Od śmierci Olgierda Budrewicza (10.2.1023 – 20.11.2010), znakomitego reportera, pisarza, podróżnika i varsavianisty, którego relacje ze świata miały znaczący wpływ na zainteresowania i życie wielu jego młodych czytelników, upłynęło już niemal sześć lat. Blisko trzy lata temu, we wrześniu 2013 roku, odbyła się premiera poświęconego mu filmu dokumentalnego, prace nad którym zaczęły się jeszcze za życia „dżentelmena w podróży", jak określiła go we wstępie do tej książki jedyna córka Ewa.
Arschloch, to niby tylko dziura w d... ale dla Niemca to najbardziej upokarzające określenie jakie może go spotkać. Gotów jest za nie zabić, zmiażdżyć, rozkawałkować. Chyba, że jest żołnierzem Werhmachtu. Wówczas to dla niego codzienność. Przynajmniej na stronach powieści Svena Hassela „Więzienie NKWD".
a