Łącznie aż osiem zarzutów usłyszał w komisariacie w Lesznowoli 37- letni motocyklista. Mężczyzna nie tylko nie zatrzymał się do kontroli, ale przejeżdżał na czerwonym świetle, jechał po chodniku, a na koniec próbował jeszcze uciekać pieszo. Motocyklista miał niemal promil alkoholu w organizmie.

Bez wymaganych uprawnień do kierowania motocyklem pędził 224 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 100 km/h. Motocykliście zatrzymano prawo jazdy kat. B, które miał przy sobie.

Chwila nieuwagi podczas wykonywania manewru skrętu w lewo kierowcy mazdy mogła być według wstępnych ustaleń policjantów przyczyną wypadku drogowego do jakiego doszło wczoraj kilka minut przed 15:00 w Markach. Kierujący motocyklem 40-letni mężczyzna nie miał szans na unikniecie zderzenia się z samochodem osobowym. W wyniku odniesionych obrażeń motocyklista poniósł śmierć na miejscu zdarzenia.

Policjanci z warszawskiego Wydziału Ruchu Drogowego pełniący służbę w radiowozie z wideo-rejestratorem zatrzymali motocyklistę, który jechał Wisłostradą z prędkością niemal 200 km/h.