Różni się on, miejscami nawet znacznie, od innych „miejskich” przewodników tej serii. Przede wszystkim sporo uwagi i miejsca poświęcono w nim także innemu z marokańskich miast, odległej od Marrakeszu o ponad 200 km, nadmorskiej As-Suwajrze (Essaouirze), historycznemu Mogadorowi.
Dlaczego akurat jemu, przy czym nie informując o tym ani w tytule, ani w treści, czy chociażby we wstępie, niewiadomo. Jest to oczywiście również bardzo interesujące miasto, z bogatą historią, zabytkami, współczesną kulturą oraz wybrzeżem i plażami. Ale równie, czy bardziej wartych poznania w marokańskim królestwie, jest co najmniej jeszcze kilka innych.
Z nadmorskich na pewno stołeczny Rabat, wielka i najbardziej europejska w tym kraju Casablanka oraz Asafi ((Safi). Natomiast z dawnych królewskich stolic przede wszystkim Fez. W starej części jeden wielki zabytek, z ponad 9 tysiącami uliczek i zaułków w medinie, oszałamiającymi sukami - bazarami, ciekawymi widokami na stare miasto z otaczających je wzgórz. Chyba nie tylko dla mnie miejsce absolutnie wyjątkowe w całym świecie arabskim.
O tym, że przewodnik po Marrakeszu obejmuje również, chociaż w części opisowej zaledwie na 7 stronach, As–Suwajrę, czytelnik dowiaduje się już na stronach poprzedzających główne rozdziały, czyli w „Naszych podpowiedziach”. A więc co przede wszystkim warto zobaczyć i przeżyć w (przynajmniej w domyśle, skoro nawet w tym miejscu nie ma w tytule wzmianki o As–Suwajrze) Marrakeszu.
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
https://kurier365.pl/kultura/recenzja/30218-michelin-%E2%80%93-marrakesz-recenzja-przewodnika.html#sigProIdfa474f334c
Wśród 11 sugestii 4 dotyczą tego drugiego miasta. Są generalnie trafne, na ile mogę to ocenić po kilkakrotnym w nim pobycie, podobnie jak i w Marrakeszu, ale propozycje te rozłożyłbym inaczej. Zaczynając nie od „Rozkoszowania się późnym popołudniem spędzonym w jednym z kawiarnianych ogródków na placu Jemâa el-Fna („Placu Cudów” – miejscu kultowym, chociaż coraz bardziej pod gust zagranicznych turystów), ale umieszczonym na końcu „Błądzeniem w labiryncie uliczek suków…”. Inne najważniejsze i najciekawsze miejsca w Marrakeszu zostały jednak uwzględnione. Pozytywnie trzeba ocenić program poznawania tego miasta „w trzy dni”. Wśród wymienionych zabytków i miejsc, najliczniejsze są, oczywiście, oznaczone maksymalną ich liczbą, trzema gwiazdkami.
Sporo czytelnik – turysta dowiaduje się z rozdziału „Informacje praktyczne” O dojeździe czy dolocie, poruszaniu się na miejscu, formalnościach granicznych itp. Zaś z „Informatora A-Z” o dniach wolnych tam od pracy, napiwkach (w wielu przypadkach obowiązkowych), tamtejszym savoir-vivrze, zagrożeniach (kieszonkowcy, napady rabunkowe, ruch drogowy, wyłudzacze, naganiacze, fałszywi przewodnicy). A także problemach z robieniem zdjęć ludziom. Bo – dodam z własnych doświadczeń – bez ich zgody można spotkać się z niemiłą reakcją, zwłaszcza, gdy fotografowanie dotyczy marokańskich kobiet. A jak jest na to zgoda, to kończy się autentyzm scen i zaczyna „pozowanie”.
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Fot. Tomasz Brzozowski Fot. Tomasz Brzozowski
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
https://kurier365.pl/kultura/recenzja/30218-michelin-%E2%80%93-marrakesz-recenzja-przewodnika.html#sigProIdc6d8f2e263
Gdy jednak robi się zdjęcia np. anonimowego tłumu, to niemal natychmiast wyciąga się mnóstwo dłoni żądających zapłaty właśnie „za pozowanie”. Jak się robi zbyt nachalne, wystarczy wspomnieć o policji turystycznej… Wielu turystom potrzebna jest, zamieszczona w przewodniku, informacja o wstępie do świętych miejsc islamu (także meczetów, poza wielkim w Casablance, w określone dni i godziny) tylko dla jego wyznawców. Chociaż trochę nieścisłe jest uzasadnienie wprowadzenia tego zakazu, o ile pamiętam to w 1911 roku, przez Rezydenta Generalnego francuskiego protektoratu, jakim wówczas było Maroko, gen. Louisa Huberta Lyautey’a (1854-1934). Powodem była nie tyle „chęć okazania szacunku kolonizowanej ludności”, jak napisał, francuski zapewne, autor przewodnika.
Lecz zachowanie francuskich żołnierzy, podoficerów, a nawet oficerów wchodzących do meczetów w butach, podczas modłów, nierzadko kpiących z wyznawców Proroka. Po czym niektórych wynoszono „nogami do przodu” z kindżałem wbitym w serce lub plecy. A szkoda, że tamten zakaz sprzed ponad wieku nadal obowiązuje, także w innych krajach arabskiego Maghrebu – Algierii i Tunezji, bo meczety czy medresy są często dziełami wspanialej architektury i sztuki. Bez problemów wchodziłem tylko do meczetów w Libii, ale ona już od dawna nie jest zaliczana do Arabskiego Zachodu.
Dosyć liczne są informacje o noclegach i wyżywieniu, także osobno w As-Suwajrze i Marrakeszu. Z ich adresami, telefonami, cenami, lokalizacją w poszczególnych dzielnicach itp. Drugi z tradycyjnych rozdziałów w tej serii przewodników, „Zaproszenie do podróży”, to spora dawka informacji o obu tych miastach, kalendarium historycznym Maroka, tamtejszym społeczeństwie, rzemiośle, kulturze, sztuce, kuchni itp. Natomiast, jak już wspomniałem, najważniejsza w przewodnikach część poświęcona turystycznym atrakcjom miasta: jego zabytkom, muzeom, wartym poznania miejscom, ciekawostkom itp. jest wyjątkowo krótka.
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
-
Maroko, Marrakesz Maroko, Marrakesz
https://kurier365.pl/kultura/recenzja/30218-michelin-%E2%80%93-marrakesz-recenzja-przewodnika.html#sigProId8e1fa3d075
Ze 128 stron, jakie liczy „Marrakesz”, zajmuje ona ich tylko 26. Chociaż bardzo skrótowe opisy uwzględniają chyba wszystkie najważniejsze tamtejsze zabytki i muzea. Przewodnik wzbogaca ponad 120 zdjęć, 3 plany (w tym, osobny, wyjmowany, z lokalizacją adresów) i mapki. Oraz stosunkowo nieliczne, jak na tę serię, informacje i ciekawostki w ramkach włamanych w tekst. Niestety, bez ich spisu. Na końcu znajduje się 3-stronicowy indeks i półtorastronicowy słowniczek polsko – arabski (wymowa fonetyczna) z najważniejszymi zwrotami i liczebnikami.
MARRAKESZ. Przewodnik Michelina w polskim przekładzie Magdaleny Stonawskiej, wydany przez Bezdroża. Wydawnictwo Helion, wyd. I, Gliwice 2019, str. 128, cena 22,90 zł.
ISBN 978-83-283-5164-6