Zgodnie z nowymi propozycjami resortu edukacji, które po fazie konsultacji społecznych trafiły do rozpatrzenia przez Komitet Stały Rady Ministrów, szkoły będą miały możliwość wyboru podręcznika. Wydawcy edukacyjni są zadowoleni i zapewniają, że na wrzesień 2017 roku zdążą z przygotowaniem nowych książek, o ile nowa podstawa programowa zostanie szybko przygotowana. Wskazują jednak na konieczność wprowadzenia szeregu zmian w ustawie, m.in. zwiększenia dotacji na ćwiczenia.
Podział na uczniów lepszych i gorszych w polskich szkołach zaczął się pogłębiać po wprowadzeniu reformy podręcznikowej w 2014 roku. Celem reformy było zapewnienie uczniom darmowych podręczników. Niestety skutki uboczne zastosowanych rozwiązań wpłynęły na obniżenie poziomu edukacji w Polsce oraz spowodowały pogłębiające się podziały na uczniów mających dostęp do prywatnych form edukacji oraz tych, którzy takich możliwości nie mają - stwierdzali uczestnicy debaty „Przyszłość polskiej edukacji – jak nie pogłębiać podziału na lepszych i gorszych”, zorganizowanej przez „Gazetę Polską”.
Mija właśnie pierwszy rok wielkiej reformy podręcznikowej Ministerstwa Edukacji Narodowej. Można już pokusić się o refleksje. Trudno powiedzieć, że ze spokojem, bo kolejny rok będzie dla nauczycieli bibliotekarzy jeszcze trudniejszy.
Reforma podręcznikowa resortu edukacji zrzuci odpowiedzialność za wyposażanie szkół w podręczniki na barki organów prowadzących.
a