Podczas kongresu w Rzeszowie wicepremier Morawiecki przedstawił założenia „Konstytucji dla biznesu”, czyli pakietu ustaw, które mają odciążyć przedsiębiorców. Bardzo dobrze, że politycy w końcu okrągłe słowa o sprzyjaniu przedsiębiorcom przekuwają na konkrety. Gorzej, że niemal jednocześnie z probiznesowym manifestem Mateusza Morawieckiego ze strony decydentów wysyłane są zgoła inne sygnały. W którym zatem kierunku podążamy? Otwarcia na potrzeby biznesu czy brania przedsiębiorców pod lupę?
Dr Mariusz Bidziński, radca prawny, wspólnik w kancelarii Chmaj i Wspólnicy, opublikował na stronach internetowych Rzeczpospolitej interesującą analizę znowelizowanego Prawa zamówień publicznych. Wynika z niej, że PZP jest skomplikowane, ale nowe przepisy pozwalają na skuteczne rozstrzygnięcie przetargu.
Pomimo ubiegłorocznej nowelizacji ustawy Prawo zamówień publicznych wciąż są duże problemy z przetargami. Na ich rozstrzygnięcie trzeba często czekać latami. Głównie z powodu braku jednoznacznej definicji rażąco niskiej ceny, a także wciąż zbyt małej roli innych czynników niż cena w procesie oceny ofert.
Z zaplanowanych w ramach rządowego programu „Polska w budowie" inwestycji udało się zrealizować jedynie 70 procent. Pozostałe 30 proc. budów dróg ekspresowych i autostrad nie zostało zrealizowanych głównie przez złe prawo i praktykę urzędników w jego stosowaniu – uważają eksperci.
Bariery prawne w zakresie budownictwa, mała przejrzystość polskiego prawa zamówień publicznych oraz niepewna przyszłość specjalnych stref ekonomicznych w Polsce – to według prezesa Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych główne powody zniechęcające zagranicznych przedsiębiorców do inwestowania w naszym kraju.
a