Reżyser, który wybiera Besalu na miejsce akcji swojego filmu z okresu średniowiecza, nie musi tu nic zmieniać. Katalońskie miasteczko wygląda jak przed wiekami, co wzbudza zachwyt u turystów z całego świata.
W słoneczny listopadowy dzień z góry Montserrat doskonale widać zielone wzgórza, miasteczka, a nawet ośnieżone szczyty Pirenejów i Morze Śródziemne w okolicach Barcelony. Widoki to dodatkowa atrakcja. Prawdziwą jest klasztor usytuowany przy skałach i figurka patronki Katalonii – La Moreneta, czyli „Czarnulka".
a