Wszystkie trzy wymienione firmy podpisały z Polską Grupą Energetyczną (odpowiedzialną za budowę elektrowni) memorandum o współpracy w zakresie energetyki jądrowej.
– Stany Zjednoczone są jednym z potencjalnych producentów i potencjalnych wykonawców. Także w tej chwili przypatrujemy się wszystkim możliwym opcjom. Jeżeli firmy amerykańskie przystąpią do przetargu i złożą atrakcyjną ofertę współpracy, to jak najbardziej będziemy to brać pod uwagę – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Bogusława Matuszewska, wiceprezes PGE.
Choć, jak zaznacza wiceprezes, żadna z firm nie będzie faworyzowana.
– Na razie rozważamy wszelkie scenariusze, ja bym tutaj akurat w żaden szczególny sposób nie wyróżniała żadnego z nich – zaznacza Bogusława Matuszewska.
Również możliwości współfinansowania tej inwestycji są nadal analizowane.
– Będziemy ten projekt realizować w taki sposób, jak będzie nam się wydawał najbardziej biznesowo uzasadniony. Dzisiaj jest za wcześnie, żeby tego typu informacje przekazywać – informuje Bogusława Matuszewska.
PGE zakłada budowę dwóch elektrowni jądrowych o mocy ok. 3 tys. MW każda. Uruchomienie pierwszego bloku zaplanowała na koniec 2023 roku, a drugiego – w 2029 r. Projekt ma pochłonąć 35 – 55 mld zł.
{jumi [*9]}