Kiedy w 1987 roku kończyłem działalność w zespole Tzn - Xenna byłem w 100% przekonany że już nigdy nie stanę na scenie i nie zaśpiewam z tym zespołem. Wszedłem wtedy w dorosłość (rodzina,dziecko) i nie widziałem możliwości pogodzenia pracy zarobkowej, wychowywania dziecka i udzielania się w kapelii. Mój czas był ograniczony obowiązkami domowymi i wyrywanie go na nie zawsze, efektywne próby uważałem za stracony. W ciągu minonych 24 lat, zajmowałem się i zajmuję innymi dziedzinami twórczości. Szczęśliwie otrzymałem dar nie tylko do pisania tekstów i występów publicznych. W ciągu minionego czasu wielokrotnie spotykałem się z prośbami o reaktywację zespołu. Czasem był to żal z powodu nieistnienia Tzn - Xenna.
Otrzymywałem też propozycje stworzenia kower bandów jednak je odrzucałem. Dopiero spotkanie z Bulbulators i poznanie załogi nakłoniło mnie do podjęcia próby wspólnego zagrania kilku utworów. Pomysłodawcą tego projektu był Krzysztof Lach z Pop Noise Recods. Nasz pierwszy wspólny występ w Łodzi zakończył się "sukcesem". Jeszcze kilkakrotnie wystąpiliśmy razem i nagralismy w studio utwory Guma, Dlaczego ? i Nasz Świat. Jednak czy to z powodu odległości, czy też wypalenia pomysłu dalsza współpraca nie rozwinęła się. Przyjaźń z zespołem Bulbulators przetrwała i czasem razem zagramy (ostatnio zimą 2011 r. w Klubie Czarna Perła w Warszawie).
Festiwal Rock na Bagnie
W 2010 roku zostałem zaproszony, jako konferansjer do prowadzenia dnia Punkowego. W piękny, słoneczny, lipcowy dzień przyjechałem do Strękowej Góry i od razu polubiłem to miejsce. Na środku pola stała w pełni profesjonalna scena z nagłośnieniem i światłami. Pod sceną kolorowy tłumek tańczył Pogo. Punks not dead pomyślałem...
Więcej: http://www.bractworeklamowe.pl/547-Lipiec2011.html