Aktorka była więźniarką Pawiaka, współpracowała z AK, przemycając m.in. listy uwięzionych kobiet. W filmie wspomina współtowarzyszki z celi stracone podczas egzekucji. Mówi także o wzajemnym przenikaniu się życia i sztuki, którego dramatyzm odczuła, występując w scenie z filmu "Samson" Andrzeja Wajdy, kręconej w al. Szucha, dawnej siedzibie gestapo, gdzie była przesłuchiwana jako więźniarka. W programie również przegląd ról filmowych i telewizyjnych aktorki.
Alina Janowska w wywiadzie dla "Gali" w 2008 roku wspominała "Zabrano mnie z mieszkania, którym zarządzała siostra mamy. Schroniłam się tam po spoliczkowaniu Niemca za to, że klepnął mnie po pupie, gdy byłam robotnicą rolną u państwa Branickich w Wilanowie. U ciotki przynosiłam węgiel z piwnicy, paliłam w ośmiu piecach, sprzątałam i otwierałam drzwi według umówionych dzwonków. W jednym z pokojów mieszkali państwo Kisielewscy, rodzice Stefana. On też czasami nocował po występach w knajpach. W innym pokoju mieszkał Żyd, który przed wojną był attaché kulturalnym w Chinach. Widywałam go potem na przesłuchaniach gestapo na Szucha i na Pawiaku. Ja szorowałam podłogi, a on przynosił mi wodę".
Projekcja "Z Pawiaka" odbędzie się w Pałacu Przebendowskich/Radziwiłłów (współorganizator: Aura Film).
{jumi[*7]}