Drugi pełnometrażowy film norweskiego reżysera Joachima Triera to uniwersalny portret współczesnego pokolenia trzydziestolatków. Scenariusz filmu, napisany przez Triera i jego przyjaciela Eskila Vogta, jest luźno oparty na francuskiej książce „Le Feu Follet" („Błędny ognik") Pierre'a Drieu La Rochelle'a wydanej w 1931 roku. Trier i Vogt, czytając powieść, poczuli ponadczasowy wymiar tej historii, która mogłaby się dziać w innych miastach i kulturach. Film „Oslo, 31 sierpnia" zdobył już kilka międzynarodowych wyróżnień, ostatnio został doceniony na festiwalu Plus Cameraimage. W polskich kinach pojawi się 13 stycznia.
Sam reżyser mówi, że lubi kręcić filmy o ludziach rzekomo zadowolonych i uprzywilejowanych. Twierdzi, że Norwegia wcale nie jest tak szczęśliwym krajem, jak się wydaje. Ostatnio temat ten był również poruszany w filmie „Gunnar szuka Boga". Norwegowie starają się pokazać, że klasa średnia też przeżywa wielkie tragedie. Film Triera zaciekawia także z tego względu, że reżyser rejestruje zwyczajne życie w Oslo. Na ulicach tego miasta sceny kręcono Stedicamem, bez statystów. „Uwielbiam zderzenie ściśle zaplanowanej reżyserii z chaosem zwykłych życiowych sytuacji."- mówi Joachim Trier.
„Oslo, 31 sierpnia" to drugi fabularny film Triera. Norweski reżyser debiutował w 2006 roku fabułą „Reprise", która zdobyła kilka międzynarodowych wyróżnień, m.in. nagrodę za Najlepszą Reżyserię na festiwalu filmowym w Karlowych Warach oraz jedną z nagród za debiut w Toronto. Film zdobył również norweskiego Oscara – nagrodę Amanda w kategoriach Najlepszy Film, Najlepszy Reżyser i Najlepszy Scenariusz.
{jumi [*7]}