Kazimierz Malewicz był nie tylko "ojcem suprematyzmu" i nie tylko namalował "Czarny kwadrat", o którym mówił "w kwadracie widzę to, co ludzie widzą w obliczu Boga". Był także geniuszem, którego różnorodny dorobek możemy oglądać na wystawie "5 x Malewicz" w Galerii Fibak.
Już w tym tygodniu odbędzie się wernisaż wystawy prac Kazimierza Malewicza i jego sukcesorów w Galerii Fibak w Warszawie. Ekspozycja ukazuje uniwersalność i ponadczasowość geniuszu polskiego artysty i szerokiej rzeszy jego następców, m.in. Jana Berdyszaka, Wojciecha Fangora, Stanisława Fijałkowskiego, Stefana Gierowskiego, Jerzego Nowosielskiego, Eduarda Steinberga, Władysława Strzemińskiego czy Ryszarda Winiarskiego. Na pomysł zorganizowania tej wystawy wpadli Wojciech Fibak i Iwona Malewicz – wnuczka Antoniego, brata Kazimierza Malewicza. To właśnie jej zamarzyło się, aby zaistniało w Polsce miejsce, w którym będzie można zobaczyć niejeden obraz Malewicza i naprawdę poznać jego twórczość.
Duża liczba artystów, których prace będzie można zobaczyć w Galerii Fibak świadczy o tym, że fascynacja działalnością artystyczną Kazimierza Malewicza nie maleje – artysta ten nadal isnpiruje innych twórców, studentów, ludzi sztuki. Odzwierciedleniem tego są konkursy, polemiki naukowe i - przede wszystkim - wystawy. Dzięki najnowszej warszawskiej ekspozycji możemy przypomnieć sobie, że Malewicz był nie tylko malarzem, ale i poetą, reżyserem, scenografem i kostiumologiem. Iwona Malewicz nazywa go "ars absoluta".
Wernisaż wystawy "5 x Malewicz" odbędzie się 8 grudnia (czwartek) o godz. 19 w Galerii Fibak na ul. Krakowskie Przedmieście 5. Na ekspozycji będzie można zobaczyć również dzieło Tomasza Mysłowskiego "KrzesłoTron dlka Malewicza", czyli hołd współczesnego twórcy złożony Kazimierzowi Malewiczowi. Organizatorami wystawy są Malewitsch Kunst und Kulturförderung e.V. z Duesseldorfu, Galeria Fibak i Stowarzyszenie STEP.