„Powórt Almanzora” to książka, w której jedni widzą dzieło profetyczne inni ponure memento. Akcja rozgrywa się w Europie zalewanej falą islamskich emigrantów.
Bohaterami są postacie znane z dwóch poprzednich tomów cyklu smoleńskiego Marcina Wolskiego „7.27 do Smoleńska” i „Dzień zapłaty”. Trwa globalna operacja sił specjalnych ościennego mocarstwa. Demiurgami zdarzeń są klony hitlerowskich przywódców. Polska "dobrej zmiany" znajduje się w sytuacji krytycznej...
Magdalena Ogórek powiedziała o książce:
„Mistrz słowa, Marcin Wolski, kolejny raz przekazuje Czytelnikom książkę, która niejednego przyprawi o bezsenną noc. Finezja języka, erudycja Autora i wartka akcja z grą wywiadów w tle sprawia, że najnowszego dzieła Wolskiego nie sposób odłożyć na półkę bez poznania zakończenia. Wszelkie skojarzenia z prozą Fredericka Forsytha – uzasadnione!”
Z kolei Paweł Lisicki uważa, że:
{tweetme}Niezwykła to i nie do podrobienia próba literacka zgłębienia świata zwykłym ludziom niedostępnego, gdzie panuje zdrada i okrucieństwo{/tweetme}„W książce Powrót Almanzora jest to wszystko, co było tak mocną stroną jego poprzednich dwóch tomów, dla których natchnieniem stała się tragedia smoleńska. Niezwykła to i nie do podrobienia próba literacka zgłębienia świata zwykłym ludziom niedostępnego, gdzie panuje zdrada i okrucieństwo.
Ale w tym tomie jest coś jeszcze: proroczy, przenikliwy, barwny i pokazany wręcz z sienkiewiczowską swadą obraz nadciągający nad granicę Europy tabunów muzułmańskich imigrantów. Kto chce wiedzieć, w jakim naprawdę świecie żyemy i żyć będziemy, musi tę książkę przeczytać.”
Juliusz Erazm Bolek ocenia, że „Powót Almanzora” to
„książka, która przyprawi każdego miłośnika poprawności politycznej o zawał serca, i z tego powodu można powieść uznać za niebezpieczną. Jednak kto zna twórczość Marcina Wolskiego wie, że nie jest to literatura dla osób unikających kontaktu ż rzeczywistością, nawet jeśli jest to political-fiction.
Dla mnie ta powieść jest rodzajem romantycznego marzenia, opowieść która pozwala na otaczający świat i dziejące się wydarzenia spojrzeć z innej, zupełnie innej, perspektywy alternatywnej rzeczywistości. Myślę, że to pozwala lepiej zrozumieć XXI wiek.”