Otłuszczenie (overfat) oznacza zbyt dużą (szkodliwą dla zdrowia) ilość tkanki tłuszczowej w organizmie. W przeciwieństwie do nadwagi i otyłości nie musi być widoczne na pierwszy rzut oka - cierpią na nie nawet szczupłe osoby. Szacuje się, że obecnie przypadłością tą dotkniętych jest 76 proc. ludności świata, czyli 5,5 miliarda ludzi.
- Pandemia otłuszczenia nie szczędzi nawet tych, którzy uprawiają sport - podkreśla dr Philip Maffetone, główny autor badania.
- Kiedy osoba z prawidłową masą ciała cierpi na otłuszczenie, znacząco wzrastają u niej czynniki ryzyka rozwoju różnych chorób przewlekłych, tak samo jak ma to miejsce w przypadku otyłości brzusznej - tłumaczy.
Naukowiec dodaje, że poza otłuszczeniem warto zwrócić uwagę także na zjawisko niedotłuszczenia (underfat). Jego zdaniem, dotyka ono 9-10 proc. ludzi na świecie. Z jego szacunków wynika, że jedynie 14 proc. ludzkości ma prawidłową zawartość tkanki tłuszczowej w organizmie.
- Wiemy, że na otyłość i nadwagę cierpi obecnie aż 49 proc. ludności świata, czyli ok. 3,5 miliarda z nas. To bardzo dużo, ale w porównaniu do problemu otłuszczenia może stanowi to jedynie wierzchołek góry lodowej - podsumowuje naukowiec.
Artykuł na ten temat ukazał się w najnowszym wydaniu czasopisma „Frontiers in Public Health” (http://journal.frontiersin.org/article/10.3389/fpubh.2016.00279/full).
Czytaj: www.naukawpolsce.pap.pl. Źródło: http://www.rynekzdrowia.pl.