czwartek, marzec 28, 2024
Follow Us
×

Ostrzeżenie

JFolder::pliki: Ścieżka nie jest folderem. Ścieżka: /home/kur365/domains/kurier365.pl/public_html/images/23300.
×

Uwaga

There was a problem rendering your image gallery. Please make sure that the folder you are using in the Simple Image Gallery Pro plugin tags exists and contains valid image files. The plugin could not locate the folder: images/23300
piątek, 04 marzec 2016 11:01

Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać Wyróżniony

Napisane przez mat. pras
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

"Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać" jest pierwszym filmem fabularnym zrealizowanym w hołdzie Żołnierzom Wyklętym. Reżyserem filmu jest Jerzy Zalewski – autor filmów fabularnych „Czarne słońca", „Gnoje" i dokumentalnych „Tata Kazika", „Obywatel Poeta". Scenariusz inspirowany jest dramatycznymi losami Mieczysława Dziemieszkiewicza, pseudonim „Rój" – młodego żołnierza polskiego podziemia antykomunistycznego – i innych Żołnierzy Wyklętych. W kinach od 4 marca 2016 roku.

W roli tytułowej debiutujący na wielkim ekranie Krzysztof Zalewski-Brejdygant – utalentowany muzyk i wokalista. W „Historii Roja" występują też: WOJCIECH ŻOŁĄDKOWICZ („Układ zamknięty"), PIOTR NOWAK („Generał – zamach na Gibraltarze"), Marcin Kwaśny („Pilecki"), KAROLINA KOMINEK („Inka"), Mariusz Bonaszewski („Jack Strong"), Sławomir Orzechowski („Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł", „Dom zły") i tOMASZ DEDEK („Generał Nil").

Wiosna 1945 roku. 20-letni Mieczysław Dziemieszkiewicz, pseudonim „Rój", traci starszego brata, dowódcę oddziału Narodowych Sił Zbrojnych na Mazowszu, zamordowanego przez żołnierzy sowieckich. Wraca w rodzinne strony i wstępuje do Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Jako dowódca oddziału partyzanckiego przez kolejnych 6 lat kontynuuje walkę o wolną Polskę z sowieckim okupantem, siejąc postrach wśród funkcjonariuszy UB i kolaborantów. Komunistyczne władze robią wszystko, aby namierzyć i zlikwidować „wroga władzy ludowej".

Mieczysław „Rój" Dziemieszkiewicz w 2007 roku został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Patronem Honorowym filmu jest Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda.

{gallery}23300{/gallery}

KIM BYŁ „RÓJ"? ŻYCIORYS ŻOŁNIERZA WYKLĘTEGO
(Tekst: Tadeusz Płużański)

Mieczysław Dziemieszkiewicz, pseudonim „Rój" był żołnierzem niepodległościowego podziemia na północnym Mazowszu. Urodził się 25 stycznia 1925 roku w Zagrobach, w patriotycznej rodzinie, jako syn Adama i Stefanii ze Świerczewskich. W materiałach UB o ojcu czytamy, że „walczył w szeregach białogwardzistów przeciwko Armii Czerwonej''. W 1939 roku Mieczysław ukończył szkołę powszechną w Różanie. Podczas niemieckiej okupacji był za młody, aby walczyć, ale w ramach Narodowych Sił Zbrojnych przewoził materiały konspiracyjne, które przekazywał mu starszy brat Roman. Uczestniczył w kursach tajnego nauczania w Makowie Mazowieckim, pracował również w niemieckim przedsiębiorstwie przewozowym. Wiosną 1945 roku został wcielony do tzw. ludowego Wojska Polskiego, z przydziałem do 1. zapasowego pułku piechoty w Warszawie. Z tej podporządkowanej komunistom armii zdezerterował na wiadomość o śmierci starszego brata. Porucznik Roman Dziemieszkiewicz, pseudonim „Adam", „Pogoda", komendant Powiatu Narodowych Sił Zbrojnych Ciechanów, został zamordowany w listopadzie 1945 roku przez żołnierzy sowieckich. „Rój" pozostawał pod wielkim wpływem brata. Teraz poprzysiągł sobie krwawą zemstę na komunistach.

Mieczysław Dziemieszkiewicz zbiegł na teren powiatu ciechanowskiego. Wkrótce został żołnierzem Narodowych Sił Zbrojnych/Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, wstępując do oddziału ppor. Mariana Kraśniewskiego „Burzy" działającego w ramach XVI Okręgu NZW (Północne Mazowsze). Wtedy przybrał pseudonim „Rój". Już jako 20-latek, decyzją dowódcy NSZ został odznaczony Krzyżem Walecznych. To jeden z dowodów jego bohaterstwa graniczącego z brawurą. „Rój" pełnił początkowo funkcję łącznika między Komendą Okręgu a Komendą Powiatu. Od 1946 roku był dowódcą oddziału Pogotowia Akcji Specjalnej NZW na terenie powiatu ciechanowskiego. Dziemieszkiewicz stworzył go na polecenie swojego przełożonego – dowódcy kompanii Mariana Koźniewskiego „Waltera", w odpowiedzi na dokonywanie przez bezpiekę masowych aresztowań w Ciechanowie i okolicy. Gdy inni byli zmuszani do rozwiązywania oddziałów zbrojnych i zaprzestania walki, on rozwijał działalność konspiracyjną i bojową. Jego oddział, liczący przeciętnie 15-20 żołnierzy, działał zazwyczaj podzielony na trzy samodzielne patrole partyzanckie „Pilota", „Tygrysa" i „Kaźmierczuka". Średnia wieku wynosiła 26 lat. 20 maja 1947 roku „Rój" objął funkcję komendanta Powiatu „Ciężki"-„Wisła" (pow. Ciechanów, część pow. Płońsk i Mława). W 1948 roku, w uznaniu wybitnych zdolności dowódczych, awansowany do stopnia starszego sierżanta. Dowodził kilkudziesięcioma akcjami przeciw przedstawicielom „ludowej" władzy, przede wszystkim funkcjonariuszom komunistycznej partii, aparatu terroru, agenturze. Brał także udział w rozbiciu ubeckiego więzienia w Pułtusku (25/26 listopada 1946 roku) i uwolnieniu 65 przetrzymywanych tam kolegów. Kolejną akcją miało być wzięcie do niewoli gen. Piotra Jaroszewicza, za którego chciał zażądać zwolnienia więźniów politycznych z powiatu ciechanowskiego. Przebywający u krewnych w powiecie garwolińskim Jaroszewicz wyjechał jednak wcześniej do Warszawy i zasadzka zakończyła się niepowodzeniem.

Oto kilka akcji przeprowadzonych przez „Roja":
– 3 listopada 1947 roku w osadzie Brańce (gmina Bartołdy) jego żołnierze opanowali posterunek Milicji Obywatelskiej i zlikwidowali funkcjonariusza Urzędu Bezpieczeństwa.
– 1 kwietnia 1948 roku w okolicy wsi Trzebucza (powiat Mińsk Mazowiecki) urządził zasadzkę, w którą wpadł transport więźniów wiezionych z Węgrowa do Warszawy. Żołnierze PAS zlikwidowali dowodzącego transportem oficera i dwóch innych funkcjonariuszy aparatu represji.
– 16 marca 1948 roku w osadzie Gąsocin (powiat ciechanowski) zlikwidowano dwóch współpracowników UB.
– 19 maja 1948 roku we wsi Węgrzynowo zlikwidowano członka PPR – agenta UB.
– 15 stycznia 1951 roku dwuosobowy patrol, w mundurach pod płaszczami, w biały dzień wszedł do Banku Spółdzielczego w Nasielsku i zabrał 46 512 zł.

W czasie walki stoczonej 25 czerwca 1948 roku pod miejscowością Kadzidło Komenda Okręgu Północne Mazowsze NZW została rozbita. Dziemieszkiewicz podjął się zadania odbudowy struktur, podporządkowując sobie kilka patroli Pogotowia Akcji Specjalnej, liczących w sumie ok. 30-40 żołnierzy. Ostatecznie, w lipcu 1948 roku, powołał samodzielną Komendę Powiatową NZW Kryptonim „Wisła" i został jej komendantem. Powołał również sekcje: Propagandy i Informacji, Uzbrojenia, Wywiadu i Kontrwywiadu, Sanitarną. Do legendy przeszedł bój jednego z takich patroli PAS, pod dowództwem Edwarda Dobrzyńskiego pseudonim „Orzyc", kiedy 2 marca 1949 roku pod Gostkowem 8 żołnierzy NZW przez kilka godzin walczyło z grupą operacyjną KBW, liczącą... 984 żołnierzy. Walczyli do końca – 7 zginęło (4 spłonęło żywcem), 1 ciężko ranny został wzięty do niewoli. Ale domeną Mieczysława Dziemieszkiewicza nie była tylko zbrojna walka partyzancka. Znaczną część jego działalności pochłaniała akcja propagandowa. I tak 6 listopada 1949 roku w miejscowości Gołotczyzna nieopodal Ciechanowa „Rój" zatrzymał pociąg osobowy, jego żołnierze rozdali antykomunistyczne ulotki, a sam dowódca wygłosił do pasażerów antysowieckie przemówienie. Następnie dokonano egzekucji na jadących pociągiem stalinowskich funkcjonariuszach. Akcja była bezpośrednio związana z równą, 32. rocznicą rewolucji październikowej. Podobnie było 28 sierpnia 1950 roku w Pomiechówku niedaleko Warszawy. Oddział „Roja" zatrzymał pociąg, w walce zginęło 4 funkcjonariuszy MO i Straży Ochrony Kolei, a Dziemieszkiewicz zwołał antykomunistyczny wiec. Ponownie wygłosił patriotyczne przemówienie dla miejscowej ludności.

Komunistyczna propaganda robiła z niego bandytę, krwawego watażkę i pijaka, mordującego niewinnych ludzi, w rzeczywistości zdrajców. Przypisywano mu zbrodnie, których nigdy nie popełnił (jak np. zastrzelenie kilkuletniego dziecka). Tak jak Marian E. Kofman: „Nie drgnęła nawet ręka faszystom „Roja", kiedy serią z automatu pozbawili życia 63-letniego uczciwego i spokojnego człowieka, zasłużonego wychowawcę i pedagoga". Patrole NZW podległe Dziemieszkiewiczowi walczyły do końca, przeprowadzając przede wszystkim akcje likwidacyjne. Do śmierci „Roja" przyczyniła się jego narzeczona Alina Burkacka. Bezpieka aresztowała rodziców dziewczyny i szantażem zmusiła ją do wydania żołnierza. Sierżant Mieczysław Dziemieszkiewicz zginął w walce 13 kwietnia 1951 roku, otoczony w gospodarstwie Burkackich we wsi Szyszki. Wraz z podwładnym Bronisławem Gniazdowskim, pseudonim „Mazur" próbował przedrzeć się przez obławę złożoną z ok. 270-osobowej grupy operacyjnej Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, do tego funkcjonariuszy UB i MO, wspieranych przez samolot. W momencie śmierci Mieczysław Dziemieszkiewicz miał zaledwie 26 lat. Ciała zamordowanych komuniści wystawili na widok publiczny, a zwłoki „Roja" pociągnęli za swoim samochodem. Do dziś nie wiadomo, gdzie „Rój" i „Mazur" zostali pogrzebani. 13 października 2007 roku, za wybitne zasługi dla niepodległości Polski, prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie Mieczysława Dziemieszkiewicza Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Został również odznaczony Krzyżem Narodowego Czynu Zbrojnego.

"HISTORIA ROJA, czyli w ziemi lepiej słychać"
W kinach od 4 marca 2016 roku
Czas trwania: 135 min
Produkcja: Polska 2016

a