Firma doradcza Deloitte wspólnie z Targeo przygotowały piąty już „Raport o korkach w 7 największych miastach Polski". Wynika z niego, że z roku na rok korki kosztują kierowców coraz więcej.
W 2015 r. wszyscy pracujący i podróżujący do/z pracy transportem indywidualnym w 7 miastach (Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Poznaniu, Gdańsku, Łodzi i Katowicach) tracili w korkach ok. 14,6 mln zł dziennie, 321 mln zł miesięcznie i ponad 3,8 mld zł rocznie. W porównaniu z rokiem 2014 jest to pogorszenie aż o 12 proc., czyli odpowiednio o 1,5 mln zł dziennie, 34 mln zł miesięcznie i ponad 400 mln zł rocznie.
Najwyższy nominalny roczny koszt korków w wysokości 3 976 zł rocznie ponosili kierowcy z Warszawy, co stanowiło 70 proc. miesięcznej płacy w Warszawie. Autorzy raportu zwracają uwagę, że z jednej strony najwyższe średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w Warszawie podniósł szacunek kosztów utraconych korzyści, ale z drugiej strony krótszy czas spędzony w korkach sprawił, że Warszawiacy nie tracą w korkach relatywnie więcej niż w miastach, gdzie zarabia się mniej niż w Warszawie, ale dłużej stoi się w korkach.
Najwięcej czasu spędzają w korkach każdego miesiąca kierowcy we Wrocławiu (14 godz. 35 min.), Warszawie (13 godz. 45 min.), Krakowie (13 godz. 43 min.) i Poznaniu (13 godz. 14 min.). Poniżej 10 godz. stoją w korkach kierowcy pozostałych analizowanych miast: Łodzi (9 godz. 59 min.), Gdańska (8 godz. 41 min.) oraz Katowic 8 godz. 42 min.
„Raport o korkach w 7 największych miastach Polski" oparto o dane zebrane w październiku 2015 roku, który to miesiąc uznano za najbardziej reprezentatywny pod względem warunków pogodowych i komunikacyjnych dla całego roku.
Źródło: www.kurier.pap.pl.