środa, kwiecień 24, 2024
Follow Us
×

Ostrzeżenie

JFolder::pliki: Ścieżka nie jest folderem. Ścieżka: /home/kur365/domains/kurier365.pl/public_html/images/22932.
×

Uwaga

There was a problem rendering your image gallery. Please make sure that the folder you are using in the Simple Image Gallery Pro plugin tags exists and contains valid image files. The plugin could not locate the folder: images/22932
wtorek, 19 styczeń 2016 12:53

Filmy Artura Mościckiego w KINO.LAB Wyróżniony

Napisane przez Grzegorz Micuła
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

W poniedziałek 18 stycznia 2016, w ramach przeglądu filmów EKRAN OTWARTY w KINO.LAB w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, wyświetlone były cztery filmy Artura Mościckiego. Była to kolejna odsłona Ekranu Otwartego, czyli cyklu KINO.LAB, w którym pokazywane są filmy zgłoszone przez autorów.

"Sprawa szeryfa" Reż. Artur Mościcki i Ewa Borzecka; Polska 1987; 23'
Łomża lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia. Miasto Bezprawia. Ulicami włóczą się bezpańskie psy... rynsztokami płyną kubły pomyj... korupcja i zaraza zbierają swoje straszliwe żniwo. Ale przychodzi ocalenie. Wśród nocnej ciszy PRL-u pojawia się Szeryf... Dostaje od Komendanta Milicji prawo noszenia plastikowego colta i zegarek za każdego ujętego przestępcę. Miasto Bezprawia wita swego zbawcę...
Film ten pokazujący odrażające warunki życia w zdewastowanych domach, wykwity lokalnej kultury I miejscowe środowisko alkoholizujące się w obskurnej knajpie robią wrażenie na widzach ale także na jurorach festiwali filmowych w Oberhausen i Krakowie skąd przywiózł nagrody.
Kolejny film to purnonsensowy obraz nakręcony z hucpiarskiego otwarcia muzeum słoików firmowanego przez Muzeum Techniki w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki. Żenujący poziom tekstów wystąpień oficjeli i prowadzących imprezę oraz twórczości artystycznej w wykonaniu bliższych i dalszych krewnych i znajomych królika z wdziękiem wykorzystał autor filmu subtelnie podkreślając nadęcie organizatorów. Mnie osobiście powaliły bliskie ujęcia a zwłaszcze przewijająca się przez cały film obrotowa pani wykonująca wokal.
"Na weki weków" Reż. Artur Mościcki, Polska 2015; 11'
W Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie odbywa się uroczystość otwarcia Muzeum Słoików Świata. Prezes Stowarzyszenia Polskich Mediów twierdzi, że słoicyzm to filozofia życiowa, która każdemu daje prawo do wolności i przemieszczania się. Wygłaszane są uroczyste toasty i przemówienia, także gości z Bangladeszu i Indonezji, a polski minister od turystyki przyznaje, że sam jest słoikiem.

{gallery}22932{/gallery}

Olgierd Budrewicz - bohater kolejnego filmu Artura Mościckiego nazywany przez Kazimierza Dziewanowskiego „reporterem międzykontynentalnym", był dziennikarzem, reporterem, podróżnikiem i varsavianistą, harcerzem i sportowcem, doskonałym piłkarzem (podczas wojny był kapitanem drużyny żoliborskiego „Promyka"), potem żołnierzem Armii Krajowej i uczestnikiem Powstania Warszawskiego. Jako reporter odwiedził ponad 160 krajów. Napisał tysiące artykułów, reportaży, felietonów, szkiców i esejów. Wydał ponad sto książek o tematyce podróżniczej, o Polsce i Warszawie... Był autorem ponad 30 filmów, scenariuszy i komentarzy do dokumentów filmowych. Tworzył publicystykę poświęconą zagadnieniom polonijnym. Napisał książki o Polakach żyjących na emigracji w Stanach Zjednoczonych, Australii i Kanadzie. Jego ciekawe życie przewija się przez ten ciekawy film.

"Olgierd Budrewicz. Byłem wszędzie" Reż. Artur Mościcki; Polska 2013; 40'
Kiedy Polacy z drżeniem serca i stempelkiem w dowodzie osobistym przekraczali „bramę świata": granice z Niemiecką Republiką Demokratyczną - miał za sobą wyprawy do stu kilkudziesięciu krajów, a na swoim koncie prawie sto książek i kilkaset artykułów podróżniczych. Okrążał świat wzdłuż kolejnych równoleżników... Po powrocie do punktu wyjścia zaczynał od nowa. Nie było wątpliwości, że tym punktem wyjścia - jego prawdziwym epicentrum świata - było mieszkanie na warszawskim Żoliborzu. W Warszawie, za którą walczył jako powstaniec i do której wracał z najdalszych zakątków świata, aby odkrywać jej kolejne tajemnice... Filmowy portret Olgierda Budrewicza - zakochanego w Warszawie dżentelmena-podróżnika, reportera z krwi i kości, który każdym słowem przypominał Polakom, że te mury kiedyś runą, bo „coś być musi do cholery za zakrętem...".

Ostatnim filmem tego reżysera był wyświetlony jako ostatni obraz "Uwikłani" pokazujący ponurą zgrodnię sprzed kilku lat w Łodzi, gdzie były policjant własnoręcznie udusił dwójkę swoich dzieci, żeby zemścić się na żonie, która go chciała porzucić dla innego. Precyzyjnie przeprowadzona rekonstrukcja i wypowiedzi uczestników tego dramatu wbijają w fotel. Szokiem jest, że psychiatryczne badania skazanego na dożywocie mordercy, nie wykryły odchyleń od normy! Problem mają natomiast klawisze, którzy muszą strzec tego więźnia, na którego czyhają koledzy spod celi, nie lubiący psów i krzywdzicieli dzieci.
Artur Mościcki po raz kolejny pokazał swoją wszechstronność dokumentując kolejno knajacki dramat społeczny, komediowy pastisz dętej imprezy, ciekawy film biograficzny i trzymającą w napięciu, z życia wziętą kryminalną opowieścią.

EKRAN OTWARTY w studyjnym Kino.Lab pokazuje to, co zgłaszają twórcy – bez cenzury, bez oceny, bez selekcji. Być może są to najbardziej bezkompromisowe seanse w Polsce, które oferują wszystkie emocje towarzyszące rollercoasterowi, jakim jest poszukiwanie nowych talentów.

Jeśli jesteś reżyserem, twórcą - przynieś swój film i skonfrontuj go z odbiorem publiczności. Jeśli zajmujesz się filmem zawodowo – przyjdź znaleźć nowego, utalentowanego współpracownika. Jeśli jesteś krytykiem filmowym lub widzem, który ma wrażenie, że nic już go nie zdziwi – przyjdź poznać nowe oblicze kina.

a