Najgorszy problem. Pojawia się odpowiedzialność. A z odpowiedzialnością, to jest zawsze problem. Odpowiedzialność to jak wrzód na d... zawsze czujesz oddech, zawsze przed Tobą. O krok! Zawsze przed kimś, przed rodzicami, opiekunkami, nauczycielami i innymi, co chcą nas wychować. Nie mogłaby, to być odpowiedzialność sama przed sobą? Tak, to inni wsadzają się zawsze w nasze sprawy. Zawsze wiedzą lepiej! Jak to możliwe, że inni zawsze wiedzą lepiej co nam potrzebne?!
Dalej jest odpowiedzialność cywilna i karna.
Jest gorzej, coraz gorzej. Jest coraz gorzej.
Nie można już bezkarnie wsadzać komuś kitu, bo się okaże, że grozi to więzieniem. A co z politykami? Rusza nas sumienie. Podobno jest równość? Oni mogą a ja nie? Dziecko dorośnij.
To samo z wsadzaniem paluszków do cudzych szuflad. Jaka to logika?
Jak jesteśmy mali, to nam wybaczają, a jak duzi, to już nie? Gdzie tu sprawiedliwość? Gorzej gdy coś wciskamy komuś na siłę. Może się okazać, że coś złamiemy ... np.: klucz, wykałaczkę czy też wytrych i paznokieć. Gorzej gdy staramy się coś komuś wsadzić lub aby ktoś nam wsadził a oskarżają o gwałt - i to jest problem a właściwie tu jest problem. Nabrzmiały problem. O gwałt zawsze można kogoś oskarżyć ... po fakcie, nabić sobie siniaków zadrapań, zrobić obdukcję. Namówić kogoś by potwierdził kłamstwa (wsadzić w krzywoprzysięstwo) i już można wsadzić kogoś do więzienia, inaczej mówiąc usadzić. Możemy też kogoś złamać jeśli wsadzamy go do lodowatej wody. Dla przykładu, chcąc dowiedzieć się gdzie są pożyczone pieniądze. Znajomych i współpracowników też możemy wsadzać - w kłopoty. To byłoby personalne wsadzanie.
Poza tym, że rodzinę możemy wsadzić w bagno, to przede wszystkim siebie. Jak czasem lubimy potaplać się w błotku...
Niektórzy z nas są mniej lub bardziej podli i mogą tylko innych wsadzać w bagno i nieszczęście, a sami wsadzają łapy w cudze pieniądze i majątki. Wsadzamy w cudze, a cudze wsadzamy sobie lub też swoje wsadzamy komuś a czyjeś wsadzamy sobie. Tak jest z pieniędzmi. Bierzemy sobie cudze i jest dobrze. Jak Robin Hood - odbierał bogatym a oddawał biednym - ergo - jeśli ja odbieram bogatszemu, a daje sobie, bo jestem biedny, to jestem bohaterem! Cudze pieniądze bierzemy i wsadzamy sobie do kieszeni, a w drugą stronę swoje nieszczęścia wsadzamy komuś innemu. Inaczej mówiąc zwalamy na kogoś.
Czasem z wsadzania czynimy zawód.
Czasami z zawodu - wsadzamy.
Czasem wsadzamy poprzez zawód.
Czasem kogoś zawodzimy - poprzez wsadzanie.
Część pierwsza: http://kurier365.pl/kultura/literatura/ka%C5%BCdy-umie-wsadza%C4%87-cz%C4%99%C5%9B%C4%87-pierwsza