Konsultant krajowy w dziedzinie kardiologii prof. Grzegorz Opolski powiedział, że w ostatnich latach spada liczba zgonów powodowanych zawałami serca, wzrasta natomiast śmiertelność chorych z niewydolnością serca. Z powodu tej choroby, co roku trafia do szpitala 200 tys. osób, o 60 tys. więcej niż w przypadku tzw. ostrych zespołów wieńcowych.
Liczba zgonów z powodu niewydolności serca podczas hospitalizacji nie przekracza 12 proc., ale co czwarty pacjent z tym schorzeniem wraca do szpitala najpóźniej w okresie 6 miesięcy. Prawie co trzeci umiera w ciągu roku. Specjaliści uważają, że głównym powodem tego jest niedostateczna opieka poszpitalna. Jedynie 28 proc. chorych z niewydolnością serca po opuszczeniu szpitala może liczyć na wizytę u kardiologa. U wielu chorych nie jest odpowiednio wykorzystywana farmakoterapia.
Paszporty mają pomóc w lepszym monitorowaniu choroby pacjentów z niewydolnością serca. W paszportach będą zapisywane podstawowe informacje dotyczące stanu choroby danego pacjenta. Jak przebiega jego leczenie, jakie są zalecania, jakie powinien stosować leki i w jakich dawkach, zapisywane będą również wyniki badań kontrolnych. Paszport będą wypełniać zarówno kardiolodzy i lekarze rodzinni, jak i pacjenci, którzy poza stosowaniem się do zaleceń będą namawiani do zmiany stylu życia: do pozbycia się nałogu palenia tytoniu lub zmniejszenia masy ciała.
Źródło: www.rynekzdrowia.pl.