wtorek, kwiecień 23, 2024
Follow Us
wtorek, 11 czerwiec 2013 00:22

Obnażona żądza bankiera

Napisane przez m.b./mat. pras.
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Najnowszy filmy kultowego twórcy thrillerów politycznych, laureata Oscara, Złotej Palmy i Nagrody BAFTA za film "Z".

W "Żądzy bankiera" Costa-Gavras podąża tropem jednego ze swoich poprzednich filmów, "Ostrych cięć" z 2005 roku. Opowiedział  w nim historię zwolnionego z zakładów papierniczych człowieka, który po trzech latach bezrobocia, doprowadzony do ostateczności, wpada na pomysł, by wyeliminować konkurentów do posady. O ile tamten film opowiadał o ofiarach kryzysu gospodarczego, o tyle w "Żądzy bankiera" Costa-Gavras przygląda się jego sprawcom. Scenariusz powstał na podstawie wydanej w 2004 roku powieści Stephane'a Osmonta "Le Capital", który przewidział w niej nadchodzący kryzys i obnażył świat wielkiej finansjery.
Bohater filmu Marc Tourneuil (w tej roli Gad Elmaleh, "O północy w Paryżu") zostaje mianowany dyrektorem wielkiego europejskiego banku inwestycyjnego Phenix. Żąda dla siebie większych przywilejów, chciałby zarabiać więcej niż "nędzne" 1,8 miliona euro rocznie. Gdy żona (Natacha Régnier, Złota Palma za "Wyśnione życie aniołów") pyta, po co mu aż tyle, odpowiada, że dopiero duże pieniądze sprawią, że ludzie nabiorą do niego szacunku.
Marc rzuca się w wir nowych obowiązków. Początkowo chce zmienić styl zarządzania bankiem, ale z czasem akceptuje bez zastrzeżeń korporacyjną etykę, obowiązującą w świecie wielkich finansów.  Akcje banku idą tymczasem w górę, a Marc staje przed koniecznością obrony Phenix przed wrogim przejęciem przez amerykański kapitał. Przy pomocy rozpaczliwych manewrów na pograniczu prawa, Marc usiłuje zapobiec przejęciu, ujawniając przy okazji patologiczne mechanizmy, rządzące światowym rynkiem finansów. Aby uśpić  jego czujność, Amerykanie wysyłają supermodelkę Nassim (Liya Kebede, "Kwiat pustyni"), która skutecznie kusi Marca…
-  Ten film dotyczy nas wszystkich. Przedstawia sytuację, z której nie mamy ucieczki. Wszyscy i codziennie budzimy się z pytaniem: „Co możemy zrobić, aby poprawić kondycję rynku?”. Kapitalizm jawi się dziś jako przychodzący co dzień na terapię chorowity, ale wymagający pacjent, który musi być stale pogodny i rozpieszczany, aby czuć się lepiej. Dzisiaj wszyscy jesteśmy zakładnikami tego globalnego ucisku – mówi Costa-Gavras. Reżyser zdradza,  że u źródeł filmu znalazła się lektura książki napisanej przez byłego prezesa wielkiego banku Jeana Peyrelevade’a – „Totalny kapitalizm”, która ujawnia wewnętrzne funkcjonowanie świata wielkiego biznesu. - Z obsesyjną ciekawością zacząłem badać ten kapitalizm „totalny”, który tak przypomina „totalitaryzm” oraz kastę jego sędziów i kapłanów. To doprowadziło mnie do powieści Stéphane’a Osmonta „Le Capital”, która mimo jaskrawych przerysowań, wydawała się mieć zadatki na film. Naszym celem nie było zrobienie filmu, obnażającego metody i mechanizmy rządzące tym światem. Osmont tak barwnie opisał je na swoich 589 stronicach, że niewiele musieliśmy dodać z tego, co sami odkryliśmy. Byliśmy zafascynowani światem wielkiej finansjery, który przypominał nam rosyjską matrioszkę – z tym tylko, że każda kolejna lalka była większa i bardziej niewiarygodna od poprzedniej – mówi Costa-Gavras.
Reżyseria: Costa-Gavras
Scenariusz: Costa-Gavras, Jean-Claude Grumberg, Karim Boukercha na podstawie powieści Stephane’a Osmonta „Le Capital”
Muzyka: Armand Amar
Obsada: Gad Elmaleh, Gabriel Byrne, Natacha Régnier, Céline Sallette, Liya Kebede, Hippolyte Girardot, Daniel Mesguich, Olga Grumberg, Bernard Le Coq.
Premiera 7 czerwca 2013
{jumi [*7]}

a