Jakub Zawadzki: Napisała Pani pierwszą książkę dla dzieci pt: "Rycerze Lasu" na temat żołnierzy wyklętych, skąd się wziął taki pomysł ?
Weronika Zaguła: Święto Żołnierzy Wyklętych, to nowe święto. Można powiedzieć, że niezagospodarowane. Nie nadano mu jeszcze charakteru. Po pierwsze jest więc szansa, by to była inna rocznica. Obchodzona bez patosu - bo to nieco odstrasza młodych ludzi - a my chcemy ich historią zainteresować, a nie odstraszyć. A tu jest miejsce na pomysłowość. Rok temu np. postawiliśmy las na Dworcu Centralnym w Warszawie.
Po drugie, chyba najważniejsze, chcemy przywrócić pamięć Żołnierzom Wyklętym. Lata komunizmu zrobiły swoje. Nawet wolna już Polska nie pamięta o wielkich bohaterach. Wystarczy pomyśleć, że gdyby Alek, Rudy, Zośka, nie zginęli w czasie wojny, też musieliby się ukrywać w lesie, po 1945 roku.
Jakub Zawadzki: W jaki sposób ta książka będzie promowana i gdzie będzie można ją kupić?
Weronika Zaguła: Można powiedzieć, że książka promuje się sama. Zainteresowanie przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Zapraszamy przede wszystkim na naszego facebooka www.facebook.com/rycerze.lasu; a jeśli ktoś chce książkę kupić prosimy pisać (albo na facebooku albo na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.) - cały czas dodrukowujemy egzemplarze.
Co do promocji, to jesteśmy zapraszani przez szkoły, księgarnie. Wtedy nie tylko opowiadamy o książce, ale też organizujemy dla dzieci zabawy, konkursy, gry - wszystko po to, by lepiej wytłumaczyć im, o co 'z tymi Wyklętymi' chodzi.
Jakub Zawadzki: Jakie są Pani plany zawodowe na przyszłość? Czy zamierza Pani dalej pisać na temat żołnierzy wyklętych?
Weronika Zaguła: Prawdopodobnie powstanie dalsza część przygód Bartka i Franka. Rozmawiamy o tym z Joanną Gajewską - drugą autorką. Czytelnicy często pytają, czy będzie ciąg dalszy i zachęcają, a w końcu piszemy dla nich, więc jak mamy odmówić.
Każda z nas - ale już osobno - myśli tez o napisaniu książki, skierowanej do dorosłego czytelnika, ale to na razie tylko plany więc nie zapeszajmy.
{jumi [*7]}
