wtorek, kwiecień 23, 2024
Follow Us
piątek, 10 maj 2013 06:12

NIK krytycznie o GDDKiA Wyróżniony

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
NIK krytycznie o GDDKiA www.sxc.hu

GDDKiA rozstrzygała przetargi głównie na podstawie kryterium najniższej ceny. Przy dużej konkurencji na rynku prowadziło to niekiedy do składania ofert poniżej realnych kosztów budowy.

Jak zauważyła NIK w ostatnim raporcie, ponieważ GDDKiA nie zawsze weryfikowała kondycję finansową wykonawców, czas inwestycji realizowanych przez nierzetelne firmy wydłużał się lub nawet dochodziło do ich przerwania. O interesy inwestora GDDKiA na ogół dbała rzetelnie – uważa NIK - w umowach zabrakło jednak odpowiednich zabezpieczeń dla podwykonawców.

To jednak nie wszystko. Jak podał Dziennik. Gazeta Prawna, kontrolując, w jaki sposób przez ostatnie lata GDDKiA wydała niemal 80 mld zł, inspektorzy NIK odkryli poważne nieprawidłowości. „Księgi rachunkowe prowadzono z naruszeniem przepisów ustawy o rachunkowości. Czyn ten wyczerpuje znamiona przestępstwa” - napisali w raporcie, który trafił do Sejmu i najwyższych władz państwa. Doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa wkrótce zostanie przesłane przez NIK do oceny przez prokuraturę.

W latach 2008-2011 Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wydała prawie 79 mld zł na budowę 1371 km nowych i modernizację starych dróg. Nakłady te zostały częściowo refundowane ze środków unijnych. Łącznie z I półroczem 2012 r. kwota refundacji wyniosła 19,3 mld zł. W wyniku różnych okoliczności środki unijne zostały zmniejszone o 464 mln zł. GDDKiA ma jednak szansę wykorzystać te pieniądze na budowę innych dróg, pod warunkiem, że rozpocznie inwestycje w 2013 r.

W przeprowadzonych przez GDDKiA przetargach na roboty budowlane stosowano w praktyce dominujące kryterium najniższej ceny. Przy dużej konkurencji na rynku prowadziło to, w niektórych wypadkach do składania ofert poniżej realnych kosztów budowy drogi. Urzędnicy nierzetelnie weryfikowali oferty zawierające rażąco niską cenę. Np. chińskie konsorcjum COVEC budowę dwóch odcinków autostrady A2, deklarowało wykonać za cenę o ponad połowę niższą od kosztorysu GDDKiA. Urząd odstąpił od umowy dopiero po 20. miesiącach, gdy chińskie firmy zalegały wobec podwykonawców z płatnościami sięgającymi już 117 mln zł. GDDKiA dość liberalnie podchodziła do posiadania środków własnych przez wykonawców ubiegających się o kontrakt - za takie uważała nawet oświadczenie banku o gotowości do kredytowania firmy. Zdaniem NIK nie pozwalało to na wyeliminowanie z postępowań firm znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej. Tak było np. z konsorcjum, któremu przewodniczyły Dolnośląskie Surowce Skalne, ubiegające się o dokończenie po chińskim wykonawcy odcinków A2. Choć GDDKiA wiedziała o trudnej sytuacji finansowej przedsiębiorstwa, to zostało ono wpuszczone na plac budowy, co zakończyło się upadłością. W konsekwencji GDDKiA musiała spłacić podwykonawców. W umowach zabrakło natomiast odpowiednich zabezpieczeń chroniących podwykonawców, zwłaszcza w wypadku niewywiązywania się przez wykonawców ze zobowiązań płatniczych. 

Wg Związku Pracodawców Branży Usług Inżynieryjnych lektura ostatniego raportu NIK „rozczarowuje na wielu polach, pomimo kilku cennych wniosków. W naszej ocenie raport pomija kluczowe kwestie mające wpływ na efektywność procesów inwestycyjnych wdrażanych przez GDDKiA i wydatkowanie środków publicznych. Nie oceniamy tym samym, czy ogólna ocena działalności jako, „pozytywna mimo stwierdzonych nieprawidłowości” jest zasadna, wskazujemy jedynie, iż ocena ta została dokonana w oparciu o niepełną analizę, wobec czego jest zwyczajnie nieuprawniona”.

{jumi [*9]}

a