Tatry, zwłaszcza Wysokie, należą do najpiękniejszych pasm górskich na świecie. W żadnych innych, wyższych od nich górach: Alpach, Himalajach, Andach czy na Kaukazie, nie ma bowiem takiego mnóstwa niezwykle malowniczych szczytów, grani, przełęczy, żlebów, dolinek i jeziorek skoncentrowanych na tak niewielkiej powierzchni.

Do końca maja 2016 roku powstanie prototyp konnego zaprzęgu ze wspomaganiem elektrycznym, który ma wozić turystów do Morskiego Oka. Będzie to pierwszy pojazd tego typu w Polsce. W grudniu Tatrzański Park Narodowy (TPN) ogłosił przetarg na wykonanie takiego pojazdu.

Tatrzański Park Narodowy rozpoczął remont wybranych odcinków szlaków zniszczonych przez ogromny ruch turystyczny bądź też przez niedawną powódź. Największe prace prowadzone są na ścieżce poprowadzonej przez Czerwone Wierchy.

Spacerem nad Morskie Oko przeszło w niedzielę 130 osób – w proteście przeciwko transportowi konnemu na tej trasie. Obrońcy praw zwierząt domagają się zastąpienia pracujących tutaj ponad siły koni ekologicznym transportem elektrycznym. Protest był odpowiedzią na śmierć kolejnego konia, Jukona, który zmarł 10 sierpnia na drodze do Morskiego Oka, ciągnąc pod górę wóz wyładowany turystami.

Morskie Oko, największe jezioro w Tatrach - położone w Dolinie Rybiego Potoku na wysokości 1395 m n.p.m. - znalazło się wśród piątki najpiękniejszych jezior świata.

Już wzięcie do ręki i przejrzenie tej księgi robi wrażenie. Pięknie ilustrowana okładka, ponad 2 kg wagi, a wewnątrz na niemal tysiącu stron kilkaset wspaniałych zdjęć wykonanych przez doświadczonych fotografików oraz interesujących opisów miejsc, które przedstawiają. Znakomity prezent pod choinkę, ale także leksykon, wiedzę z którego można czerpać długo.

Zima w Tatrach może być niebezpieczna. Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego i ratownicy TOPR przypominają, że turyści pragnący wędrować po Tatrach muszą zmierzyć się z innymi niż latem problemami.

Prace w Ogrodzie Krasińskich mają ruszyć na początku października. Zgodnie z projektem park powinien być gotowy już za dwa lata. W miejscu nieistniejących już budowli, np. Pałacu Badenich, Pasażu Simonsa, fragmentów ulicy Długiej lub Nalewki, staną szklane tablice informacyjne przedstawiające ich zdjęcia.

Tłumy turystów podążały w długi czerwcowy weekend do Morskiego Oka. Wśród nich czułam się jak na zatłoczonej miejskiej ulicy. Teraz wiem, że chcąc w spokoju podziwiać uroki szlaku i jeziora, należy omijać tak zwane długie weekendy.