wtorek, kwiecień 16, 2024
Follow Us
czwartek, 07 marzec 2019 12:37

Czechy: U ołomunieckich kapucynów

Napisane przez Cezary Rudziński
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Wśród zabytkowych świątyń ołomunieckiej Starówki kościół p.w. Zwiastowania Marii Panny jest zaskakująco skromny. W pierwszej chwili trudno go nawet zauważyć.

PO WOJNIE TRZYDZIESTOLETNIEJ

    A warto go jednak zwiedzić. Wpisany jest w południową pierzeję Dolnego Rynku (Dolní Náměsti), w której zajmuje skrajne miejsce w jej wschodnim rogu. Jeszcze kilka lat temu, co widać na zdjęciu w przewodniku po zabytkach architektury miasta wydanym w 2011 roku, wyróżniał się różowym kolorem tynku frontonu. Obecnie jest on gładki, biało–szary, z trójkątnym zakończeniem spadzistego dachu. I bez jakiegokolwiek zdobnictwa tak charakterystycznego dla epoki baroku, z której pochodzi. Nad skromnym, kamiennym portalem drzwi wejściowych, między trzema oknami, w tym jednym okrągłym, znajduje się tylko mozaika.

    Jak najbardziej współczesna, gdyż z roku 1972. Przedstawia scenę Zwiastowania Najświętszej Marii Panny w murowanej ramie, a jej autorem był Karel Benedik (1923-1997). Świątynia ta była, i ponownie jest, kościołem klasztornym zakonu kapucynów. Jednego z kilku działających w ciągu wieków w stolicy, do XVII wieku, a obecnie kulturalnej, Moraw.

Kapucynów sprowadził do Ołomuńca tutejszy biskup, kardynał Franciszek z Dietrichsteinu (František z Dietrichštejnu) w roku 1614. Niemal na progu wojny trzydziestoletniej (1618-1648), która spowodowała w mieście ogromne straty.

WYGNANI PRZEZ KOMUNISTÓW, ALE WRÓCILI

    Tak duże, że po niej stolicę Moraw przeniesiono stąd do Brna. To zapewne, i ówczesne ubóstwo zakonu spowodowało, że klasztorny kościół zbudowali dopiero w latach 1655-1661. I to jako skromną, jednonawową świątynię bez wież, z  prostopadle zamkniętym prezbiterium i dwiema bocznymi kaplicami. Źródła podkreślają, że była jedną z pierwszych wzniesionych po zakończeniu okupacji (1642-1650) szwedzkiej. Nieco wcześniej, bo w roku 1653, wzniesiono pierwszą część, również skromnych, pomieszczeń klasztornych. W okresie baroku kapucyni należeli do najważniejszych konwentów na ziemiach czeskich.

    I działali w Ołomuńcu do połowy XX wieku, kiedy to zostali z klasztoru wygnani przez komunistów. Po ich upadku w roku 1989 i długotrwałych procesach sądowych wrócili tu jednak ponownie. Z tym, że skonfiskowana wcześniej bogata klasztorna biblioteka pozostała, za zgodą klasztoru, pod opieką ołomunieckiej Biblioteki Narodowej. Wnętrze świątyni do którego wchodzi się z rynku po kamiennych schodach na poziom I piętra sąsiednich domów mieszkalnych, nie jest jednak już aż tak skromne, jak jej fronton. Całą szerokość prezbiterium zajmuje barokowy ołtarz główny z tabernakulum, z 2 połowy XVII wieku.

CO WARTO ZOBACZYĆ

    Znajduje się w nim obraz ze sceną Zwiastowania namalowany prawdopodobnie w roku 1661 przez Tobiáša Pocka (1610-1683). Natomiast obrazy św. Józefa i św. Jana Chrzciciela w bocznych skrzydłach są dziełem nieznanego artysty z tamtych czasów. Obecne wyposażenie ołtarzy bocznych jest młodsze o blisko jeden – dwa wieki. Po jednej stronie nawy z połowy XVIII w. umieszczono obraz ze sceną wyjmowania przez zakonnika strzały z boku św. Sebastiana i drugi, św. Franciszka z Asyżu czczącego Chrystusa i Marię. Natomiast w dwu ołtarzach po przeciwnej stronie nawy umieszczono, po roku 1843, obrazy: „Wizja św. Wawrzyńca z Brindisi” (Juliusz Cezary Rosso, kapucyn, teolog, doktór Kościoła) i „św. Feliksa z Kantalicio” (też włoski kapucyn Feliks Porri z Cantalice).

    Do barokowych zabytków wnętrza należy również obraz „Cztery części świata czczą Eucharystię” z pracowni malarskiej Johanna Christopha Handkego (1694-1774). Uwagę zwraca jednak, jak już wspomniałem, generalnie bardzo skromne wyposażenie świątyni. Zwłaszcza jak na epokę baroku. Z minimalnymi złoceniami oraz elementami zdobniczymi. Niewielka, wręcz surowa, ambona z ciemnego drewna z wejściem „od tyłu”, przez drzwiczki w  ścianie i podobne ławy. Na ścianach nawy wiszą obrazy drogi krzyżowej, umieszczono też na nich kilka figur, m.in. św. Antoniego. Stanowi to ogromny kontrast w porównaniu z przepychem innych ołomunieckich kościołów z barokowym wyposażeniem.

Cezary Rudziński

Zdjęcia autora

Autor uczestniczył w wyjeździe dziennikarskim do Ołomuńca na zaproszenie warszawskiego przedstawicielstwa Czech Tourismu.

a