wtorek, kwiecień 23, 2024
Follow Us
×

Ostrzeżenie

JFolder::pliki: Ścieżka nie jest folderem. Ścieżka: /home/kur365/domains/kurier365.pl/public_html/images/24504.
×

Uwaga

There was a problem rendering your image gallery. Please make sure that the folder you are using in the Simple Image Gallery Pro plugin tags exists and contains valid image files. The plugin could not locate the folder: images/24504
środa, 24 sierpień 2016 00:00

Biało-żółte uzdrowisko Franciszka Wyróżniony

Napisane przez Cezary Rudziński
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Biało-żółte uzdrowisko Franciszka Fot. Cezary Rudziński

Františkovy Lázně, czyli Uzdrowisko Franciszka lub Franciszkowy Zdrój, położone w najdalej na zachód wysuniętym punkcie Czech otoczonym z trzech stron terenami niemieckimi, jest nie tylko najmniejszym z zachodnioczeskich kurortów stanowiących ich sławny trójkąt: Karlowe Wary (Karlovy Vary) – Mariańskie Łaźnie (Márianské Lázně) - Františkovy Lázně. Ma także kilka innych charakterystycznych cech. Przede wszystkim ekskluzywność.

Nie ma do niego żadnych skierowań w rodzaju naszego NFZ i leczenia oraz pobytów darmowych lub ulgowych. A ceny do niskich nie należą.

Jasne budynki wśród zieleni

Ponadto jednolita kolorystyka praktycznie wszystkich budynków i budowli. Od sanatoriów i hoteli uzdrowiskowych, po kościół, domy mieszkalne, pijalnie wód mineralnych, a nawet wolnostojące pawilony kawiarni. Te barwy to biel i żółć odcinające architekturę od powszechnej zieleni i kwiatów bujnej tutaj roślinności. Tak postanowiono w połowie XIX wieku i przepisy te są nadal przestrzegane chyba dosyć rygorystycznie. W każdym razie mnie udało się natrafić i sfotografować tylko cztery wyjątki od tej reguły. Budowle, fragmenty ścian których są w kolorze jasno różowym, lub jasno brzoskwiniowym.
Też kojarzącym się z czystością i świeżością, łączonymi zresztą z bielą. Bo podobno o to chodziło autorom tego przepisu. Te budowle, to empirowy kościół Podwyższenia Krzyża Świętego z roku 1820. Dom Uzdrowiskowy Pawlik (Lázeňský Dům Pawlik), 4-pietrowy, którego fronton parteru i pierwszego piętra są w kolorze jasno różowym. Pawilon pijalni wód glauberskich (Dvorana Glauberových Pramenů) w parku zdrojowym oraz Café Kolonáda przy głównej ulicy – deptaku Národni. Także nowo oddawane do użytku obiekty, m.in. kompleks basenów termalnych, zjeżdżalni wodnych i fitness Aquaforum, malowane są na jasno żółto z białymi fragmentami lub sztukateriami.

Rzeźba i pomnik Franciszka

Lecznicze właściwości tutejszych wód mineralnych znane były już wcześniej. Ale uzdrowisko powstało na mocy dekretu cesarza Austrii i króla Czech i Węgier Franciszka I (1768-1835) wydanego w 1793 r. Jego imieniem nazwano nie tylko kurort, ale także najstarsze źródło. I wzniesiono mu rzeźbę oraz pomnik w parku zdrojowym. Rzeźba, którą w latach 20. ub. wieku wykonał Adolf Mayerl, jest kameralna. Przedstawia Franciszka jako małego, siedzącego na kuli nagiego chłopca z rybą w obu dłoniach. Co symbolizuje płodność i milczenie.

{gallery}24504{/gallery}
W uzdrowisku tym leczy się bowiem choroby przewodu pokarmowego i serca, reumatyczne, ale przede wszystkim dolegliwości ginekologiczne i bezpłodność. A więc wymagające dyskrecji symbolizowanej przez rybę. Kuracjuszki mające problemy z zajściem w ciążę dotykają podobno intymnego narządu malca, co podobno pomaga w leczeniu. A rzeźba w tym miejscu jest dosyć dokładnie wypolerowana. Jest tu jednak również pomnik Franciszka I. Dojrzałego już władcy, na koniu, w koronie, z berłem i w cesarskim płaszczu. Z napisem na wysokim, prostokątnym cokole „Franciscus I".

Zachwyt Goethego

Odwiedził on Franzensbad, jak po niemiecku nazywane są Františkovy Lázně, tylko raz, w roku 1812 i położył wówczas kamień węgielny pod wspomniany już kościół Podwyższenia Krzyża Świętego. Cztery lata przed nim, w 1808 r. w tym, młodym wówczas kurorcie, przebywał Johann Wolfgang Goethe i określił go podobno jako raj na ziemi. Dodam, że ten wielki niemiecki poeta i dramaturg wielokrotnie wypoczywał w czeskich uzdrowiskach. Zwłaszcza w Mariańskich Łaźniach i Karlowych Warach. Co upamiętniają pomniki i tablice. Także tutaj jest w parku zdrojowym pomnik – fontanna Goethego.
Jego opinii na temat Uzdrowiska Franciszka trudno nie podzielić. Jest ono rzeczywiście piękne, niemal sterylnie czyste i nie ma w nim tłumów, jakie w szczycie letniego sezonu zdarzają się w pozostałych uzdrowiskach zachodnio czeskiego Trójkąta. 21. maja rozpoczął się tu uroczyście już 223-ci sezon kuracyjny. Po remoncie otwarto jeden z najbardziej znanych hoteli – „Trzy Lilie", odbyła się też pierwsza edycja nowego tu Międzynarodowego Konkursu Starych Samochodów. Relację z tej inauguracji przeczytałem w wydawanym od 24 lat dla kuracjuszy i turystów miesięczniku „Františkolázeňske Listy".

Sanatoria, hotele, koncerty

Wydaje go spółka akcyjna Společnost Lázně Františkovy Lázně A.S., która prowadzi najlepsze tutejsze sanatoria i hotele. Znane, stare i zabytkowe, ale odpowiednio zmodernizowane. M.in. najwyższej tu klasy, 4*: „Imperial", „Pawlik", „Tři Lilie" i „Savoy". 3* „Rogal", „Belvedere", „Dr. Adler", „Goethe", i „Metropol" oraz kilka 2*. Uzdrowisko stara się zapewnić kuracjuszom i gościom rozrywki kulturalne. W sezonie letnim w weekendowe popołudnia odbywają się koncerty promenadowe obok pawilonu Źródła Franciszka, przenoszone w przypadkach złej pogody do kawiarni Ogrodowej.
Koncerty organizowane są również w kompleksie basenów termalnych Aquaforta i Łazienkach Cesarskich. A muzyki tanecznej można posłuchać również w lepszych hotelach. Jest też teatr im. Boženy Němcové. Źródeł wód mineralnych i ich pijalni jest tutaj kilka. Każde z dokładną informacją o ich składzie chemicznym, temperaturze i rokiem, od którego jest eksploatowane. Najstarsze, Franciszek, od 1793 roku. W parkach ustawiono sporo rzeźb. Na całym, niezbyt zresztą rozległym terenie uzdrowiska, orientację ułatwiają drogowskazy. Są mapki i plany oraz wytyczone i oznakowane trasy spacerów pieszych i nieco dalszych wędrówek, również rowerowych.

Ceny dla zamożnych

Gdy patrzę na nie, a także na plan opublikowany na tylnej okładce wspomnianego już miesięcznika, to widzę, że centrum otoczone jest ze wszystkich stron co najmniej trzykrotnie rozleglejszymi pod względem powierzchni parkami i terenami zielonymi. Warunki wypoczynku i leczenia są tu więc idealne. Kuracjuszy, mimo trwającego sezonu, widuję jednak stosunkowo niewielu. Dominują, co jest zrozumiałe, osoby starsze. Często słychać język niemiecki, czasami, chociaż ostatnio podobno rzadziej, rosyjski. Bo na pobyty przyjeżdżają to głównie niemieccy sąsiedzi i zamożni Rosjanie.
Ceny bowiem do niskich nie należą. Np. w jednym z najlepszych hoteli, 4* Superior „Imperial", pobyt w sezonie letnim, od 8 maja do 1 października, kosztuje, w zależności od rodzaju i standardu pokoju, od 3250 do 5100 koron od osoby za noc, plus 15 koron opłaty kuracyjnej. Czyli od prawie 530 do 850 zł. Oczywiście znaleźć można również noclegi i pobyty tańsze, ale na pewno nie „na każdą kieszeń". Za luksus i ekskluzywność trzeba jednak płacić. Kogo na to nie stać, może po prostu przyjechać tu na kilka godzin i obejrzeć uzdrowisko oraz jego atrakcje. Zapewniam, że warto! Więcej o tym uzdrowisku znaleźć można na: www.frantiskovylazne.cz.

Autor uczestniczył w międzynarodowym wyjeździe prasowym zorganizowanym przez warszawskie przedstawicielstwo Czech Tourism i kraj karlowarski.

a