wtorek, 12 kwiecień 2011 11:46

Litewski kurort Połąga Wyróżniony

Napisane przez Anna Ochremiak
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Molo Tyszkiewicza w Połądze Fot. Wikipedia
Połąga, największy nadmorski kurort na Litwie, będzie wkrótce celem wyjazdu studyjnego dziennikarzy – członków SD-P „Globtroter". Zanim to jednak nastąpi, mieliśmy okazje posłuchać nieco o urokach tego miasta. Połąga ma nadzieję na wakacyjny napływ wczasowiczów z Polski.
Bartłomiej Kowal – dyrektor Centrum Informacji {jumi [*4]}Turystycznej Litwy w Warszawie, panie Gintaute Matulevičiūte – zastępca dyrektora ds. handlowych i Karina Kuskova – menedżer, przedstawicielki hotelu „Energetikas" w Połądze oraz Piotr Kowalski, szef biura Ultra-Maria, które specjalizuje się w organizacji wycieczek i pobytów na Litwie, byli gośćmi pierwszego kwietniowego spotkania z cyklu Goście Globtrotera .
– Jako wioska rybacka Połąga istniała już w XII wieku – opowiadał o historii kurortu dyrektor CIT. – Rozwinęła się potem w duży port morski, konkurujący nawet z Kłajpedą i Rygą. Port, zniszczony w czasie wojny północnej nie podźwignął się już nigdy z upadku, ale miasto zaczęło się rozwijać w zupełnie nowym kierunku: jako nadmorskie kąpielisko. Ten charakter miejscowości zaczął dominować na początku XIX wieku, a największe zasługi dla przekształcenia miasta w uzdrowisko mieli ówcześni właściciele Tyszkiewiczowie. Zbudowali przystań pasażersko towarową, która na nowo skomunikowała Połągę ze światem, pensjonaty, drewniane molo (obecne 465-metrowe jest z betonu, a postawiono je w latach 90. ubiegłego wieku), ufundowali kościół. Szukających polskich śladów na Litwie zainteresuje pewnie fakt, że wypoczywał tu dwukrotnie Adam Mickiewicz.Dla siebie i własnych gości Tyszkiewiczowie wybudowali neoklasycystyczny pałac, otoczyli go rozległym parkiem, a do zaprojektowania zieleni zaangażowali nawet Edouarda André, naczelnego ogrodnika Paryża. Współcześnie jest to rozległy park krajobrazowy o powierzchni ponad 80 hektarów ze starymi drzewami, stawem i kolorowymi klombami przed rezydencją. Pas wydm oddziela ogród od piaszczystej plaży, na którą wyprowadzają pomosty widokowe. Na jednej z zalesionych wydm stoi neogotycka ośmioboczna kapliczka, w jej zboczu urządzono kapliczkę Matki Boskiej. Legenda mówi, że z tego miejsca książę Kiejstut porwał Birutę – piękną wajdelotkę, która strzegła świętego ognia na wzgórzu.
W pałacu Tyszkiewiczów mieści się największe na świecie muzeum bursztynu. W bogatej kolekcji najciekawsze wydają się być zbiory inkluzji, czyli zatopionych w bursztynie dawnych żyjątek. Niestety, aktualnie pałac i muzeum są w remoncie.
Tyle w samym mieście - kurorcie. Bartłomiej Kowal zachęcał jednak do podróży po najbliższej okolicy: na północ od Połągi, przy nadmorskiej drodze do Kłajpedy znajduje się najwyższy klif na Litwie – nadmorskie urwisko o wysokości 23 metrów. Opowiadał o planach odbudowy zasypanej przez piaski wioski Šventoji (Święta) – to tam wśród wydm stoi, znany z folderów i pocztówek, pomnik „Córek Rybaka" - i o harcach w noc Kupały w Żmudzkiej Świątyni, pełnej rzeźb bóstw pogańskich składających się na kalendarz astronomiczny.

To właśnie w tej okolicy znajduje się ogromny składający się z trzech dużych nowoczesnych budynków kompleks hotelowy Energetikas, który reprezentowały goszczące na spotkaniu panie. Opowiadały po litewsku, co było pewna atrakcją wieczoru, bo rzadko mamy okazję słyszeć język naszych sąsiadów. Ośrodek oferuje zakwaterowanie w wysokim standardzie (także w drewnianych domkach bezpośrednio na nadmorskich wydmach ), ma bogate zaplecze konferencyjne, a także szeroki wachlarz zabiegów spa.
{jumi [*6]}