Osadzony na 120-metrowym klifie zamek liczy sobie ponad 700 lat. Niegdyś był schronieniem rycerza rabusia Erazema Luegera, bohatera wielu romantycznych legend, który podobnie jak Robin Hood napadał na przejeżdżających podróżnych, a łupy rozdawał ubogim. Skazany za rozboje przez sąd imperatorski, umknął do swego zamku. Zimą 1484 Gubernator Triestu Kaspar Ravbar otoczył zamek, aby zmusić rabusia do podania się. W czasie oblężenia Erazem kpił z Ravbara, wysyłając mu sekretnym przejściem prezenty – ryby, mięso, a nawet wiśnie. Ravbar zdał sobie sprawę, że może zwyciężyć tylko podstępem. Udało mu się przekupić służącego Erazema i namówić go do zdrady. Zdrajca doniósł Ravbarowi, by ten skierował armaty w miejsce, gdzie znajdowała się ubikacja. Na dany przez zdrajcę znak Ravbar wystrzelił z armaty. Kula przebiła cienką ścianę pomieszczenia i zabiła rozbójnika.
W zamku jest dziś muzeum. Najbardziej interesujące są komnaty mieszkalne, kaplica oraz lochy. Na uwagę zasługują też: ekspozycja broni, galeria obrazów olejnych oraz rzeźba Piety z 1420 roku. Z zamku prowadzi wejście do legendarnego Tunelu Erazema pod zamkiem, którym mogą przejść najodważniejsi turyści.