czwartek, kwiecień 18, 2024
Follow Us
środa, 27 czerwiec 2012 12:58

Austria na motocyklu Wyróżniony

Napisane przez Tomasz Krupa
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Austria na motocyklu fot. aniajackowska.pl

27 dni i ponad 3500 przejechanych kilometrów, tylko motocykl, Austria i ona. Ania Jackowska, podróżniczka i autorka książek, szerszej publiczności znana jako „Kobieta na motocyklu" zakończyła swoją wyprawę po Austrii. Odwiedziła 9 regionów i miast: Wiedeń, dolinę Wachau w Dolnej Austrii, Alpy Kitzbühelskie, dolinę Paznaun wraz z Ischgl, Vorarlberg, Silberregion Karwendel, Karyntię, Villach oraz styryjski Graz.

W Wiedniu swojego ukochanego GS-a Ania wymieniła na rower – poruszając się na czarnej damce poznawała uroki austriackiej stolicy: „Rower to idealny sposób na odkrywanie Wiednia. 1200 km ścieżek! Mapę rowerową miasta można studiować jak książkę telefoniczną Warszawy." Rower, tyle że elektryczny, czekał na nią również w dolinie Wachau, gdzie Ania przemierzała słynne morelowe sady, raz po raz delektując się wyśmienitym lokalnym winem. Dalej trasa prowadziła do Alp Kitzbühelskich, gdzie blogerka spróbowała górskiego sera, podziwiała zapierające dech w piersiach widoki oraz poznała słynnego Sigiego – myśliwego i fotografa, po prostu prawdziwego austriackiego górala. Alpy Kitzbühelskie to region wprost stworzony dla ludzi aktywnych. Łącznie do dyspozycji turystów jest tu ponad 200 kilometrów szlaków wędrówkowych, dróg rowerowych oraz tych przeznaczonych dla motocykli.


Z Alp Kitzbühelskich trasa austriackiej wyprawy Ani Jackowskiej poprowadziła do Ischgl w dolinie Paznaun. W okolicach masywu Silvretta aż roi się od motocyklistów – czekają tu na nich górskie przełęcze i 30 wariantów jednodniowych tras, od 200 do 365 kilometrów. Do tego w Ischgl skorzystać można z motocyklowego centrum testowego, gdzie do dyspozycji gości jest 38 modeli z rocznika 2012. Z Paznaun do Vorarlbergu jest tylko rzut kamieniem. W najbardziej na zachód wysuniętym kraju związkowym Austrii Ania produkowała lokalny ser, rowerem wspinała się do położonego na wysokości 1970 metrów n.p.m. jeziora Lünersee oraz podziwiała rozciągające się przy granicy ze Szwajcarią jezioro Bodeńskie.
Kolejny etap podróży Ani Jackowskiej prowadził do Silberregion Karwendel. Popularnym celem wędrówek jest tu klasztor Feldenkloster St. Georgenberg, do którego przez przepiękną przełęcz Wolfsklamm dotrzeć można spacerem ze Stans. Ania nie ominęła również pasma Karwendel, z największym parkiem krajobrazowym w Austrii oraz Alp Tuxertalskich. Podróżniczka zostawiła swój motocykl i zdobyła położony 2344 metrów n.p.m. szczyt Kellerjoch.
Przedostatni etap motocyklowej podróży to legendarna Großglockner Hochalpenstraße – wysokoalpejska trasa, mekka miłośników jednośladów. „W ostatnim tygodniu Karyntia, kraina... 1000 jezior. Najdalej na południe wysunięty region Austrii przywitał mnie słońcem. 30 stopni! Z motocykla do jeziora, z jeziora na motocykl. Idealne połączenie na upały." – relacjonowała Ania.
Austriacka wyprawa zakończyła się w stolicy Styrii – w Graz. Anię zachwyciła panorama miasta, którą podziwiać można ze wzgórza Schloßberg. Na wznoszącym się ponad starym miastem szczycie stoi symbol Grazu – wieża zegarowa. Wjechać tu można kolejką Schlossbergbahn – 212 metrów do góry. Graz to miasto łączące tradycję i nowoczesność – z jednej strony pełne futurystycznych, nowoczesnych budynków, z drugiej zaś z zabytkową zabudową zwieńczoną charakterystyczną czerwoną dachówką.
Ania z pewnością jeszcze nie raz wróci do Austrii. „Austria mnie wciągnęła. Zaskoczyła różnorodnością i dobrą, ludzką energią. Mam już tu swoje ulubione miejsca. I wracam. I nie czekam do zimy, bo letnia Austria to słońce, szaleństwo na pięknych drogach oraz alpejskich szczytach i dobre wino"- pisała Ania.
Projekt „Sacher i alpejskie łąki" został wsparty przez austria.info. Ania pisała codzienne relacje, które ukazywały się na facebookowym profilu „Kobieta na motocyklu" oraz na stronie www.aniajackowska.pl. O swojej wyprawie blogerka opowiadała również na antenie Antyradia.

{jumi [*6]}

a