czwartek, maj 15, 2025
Follow Us
środa, 16 listopad 2011 22:17

Perły Rericha na prowincji Wyróżniony

Napisane przez Cezary Rudziński
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

- Czy widziałeś mozaiki Mikołaja Rericha w zapadłej wiosce? – zapytał mnie nieoczekiwanie jeden z moich kijowskich przyjaciół. - Nie? No to ci pokażę!

Wsiedliśmy do samochodu, aby po nieco ponad godzinie jazdy na południe od Kijowa, niespełna 30 km od Białej Cerkwi, znaleźć się w wiosce Parchomiwka w pobliżu rejonowego (powiatowego) miasta Wołodarsk.

Stanęliśmy przed wysokim ceglanym murem z bramą stylizowaną na średniowieczną ruską. Była tam też wieża zakończoną cebulastą, złotą kopułą i dwiema mniejszymi, ze spiczastymi, blaszanymi, pomalowanymi na czarno wieżyczkami. Na rozległym, ogrodzonym tym murem placu, zobaczyliśmy stojącą wśród drzew dużą cerkiew Pokrowską zbudowaną z żółtej cegły. Dookoła nie było ani żywego ducha. Tylko w sąsiadującym ze świątynią ogrodzie naszą uwagę zwrócił pomalowany koszmarną złotą farbą, pomnik Wiktora Fiodorowicza Gołubiewa (1841 – 1903).

Dzieło życia ukraińskiego „pomieszczyka"

Wiktor Gołubiew był fundatorem tej cerkwi, wzniesionej na terenie jego majątku w latach 1903–1906, a dokończonej przez jego syna. Miał on taką fantazję oraz – co oczywiste – odpowiednie środki, aby na głębokiej ukraińskiej prowincji zbudować świątynię świetniejszą niż niejeden sobór. Przy czym wzniósł budowlę tak dużą, że może się w niej zmieścić parę tysięcy ludzi. Do dzieła tego dobrał sobie świetnych wykonawców, m.in. projektanta – architekta W. Pokrowskiego.

Zaś na autora zewnętrznych mozaik wybrał młodego jeszcze, ale już sławnego, jednego z najświetniejszych rosyjskich malarzy I połowy XX wieku, Mikołaja Rericha. To jemu zapewne cerkiew zawdzięcza to, że nie została zburzona przez bolszewickich barbarzyńców. Co więcej, nie tknęli oni także wspomnianego pomnika w ogrodzie, który ojcu – fundatorowi cerkwi wystawił syn wykonujący z powodzeniem jego testament. To chyba jeden z nielicznych pomników „krwiopijcy" – „pomieszczyka" (ziemianina), jaki ocalał w byłym „Imperium Zła".

Udało nam się jakoś pokonać mur wydeptaną ścieżką, aby tę niezwykłą cerkiew zobaczyć nie tylko z daleka. Jest ona rzeczywiście duża. Została zbudowana na planie krzyża. W miejscu przecięcia jego ramion znajduje się centralna kopuła oraz wieża – dzwonnica nad frontonem, też zakończona kopułą. Podobnie jak blaszane dachy, pomalowana jest ona na jasnozielono. Z tyłu świątyni jest absyda, z boku - dodatkowe wejścia. Zaś we wnękach w murach zewnętrznych znajdują się kamienne tablice z pięknie wykutymi tekstami. Do wnętrza nie udało nam się wejść, gdyż świątynia była zamknięta na głucho. Ale to, co mnie najbardziej interesowało, było przecież na zewnątrz. Mozaiki Rericha znajdują się bowiem nad głównym oraz bocznym wejściem do świątyni.

Artysta światowej rangi

Pora chyba wspomnieć, kim był Mikołaj Rerich (1874–1947), którego imię i nazwisko w zachodnich źródłach i encyklopediach pisane jest jako Nikolai (ew. Nicholas) Roerich. Był on nie tylko wybitnym malarzem rosyjskim, który od 1917 roku żył poza ojczyzną, ale także pisarzem, archeologiem i podróżnikiem. Jako artysta tworzył monumentalne dekoracje, mozaiki i freski. W malarstwie sztalugowym przedstawiał dzieje Rusi, sagi nordyckie, tematy religijne. Zajmował się nie tylko chrześcijaństwem, ale i buddyzmem – np. namalował Matkę Bożą w konwencji tybetańskich thanków.

Wśród około 7 tysięcy obrazów, które namalował, bardzo wiele to pejzaże. Lubił zwłaszcza krajobrazy górskie Ałtaju i Himalajów, Mongolii, Indii. Malował również freski. Można je zobaczyć m.in. w cerkwi św. Ducha w Tałankinie. Zajmował się również scenografią. Znakomite były jego szkice dekoracji do opery „Kniaź Igor" Aleksandra Borodina, a także do baletu „Święto wiosny" Igora Strawińskiego.

Jego dzieła malarskie oglądać można m.in. w Galerii Trietiakowskiej i Państwowym Muzeum Sztuki Orientalnej w Moskwie, w Muzeum Rosyjskim w Petersburgu, Państwowych Muzeach Sztuki w Nowosybirsku i Pskowie. W Moskwie, w Zaułku Znamieńskim, możemy wybrać się do poświęconego mu muzeum. Na Zachodzie zaś jego dzieła zobaczymy przede wszystkim w Nicholas Roerich Museum w Nowym Jorku. Ale także w Muzeum Państwowym w Rydze. Wiele dzieł artysty znajduje się też w zbiorach prywatnych.

Jako badacz i podróżnik Mikołaj Rerich zorganizował w latach 1923–1928 ekspedycję naukowo–badawczą do Azji Środkowej. Także później przemierzył wiele krajów tego regionu, a na starość osiadł w Indiach.

Perły na prowincji

Wróćmy jednak do Parchomiwki. Nad wejściem głównym do cerkwi Pokrowskiej znajduje się duża mozaika wykonana według projektu Mikołaja Rericha. Przedstawia Matkę Bożą wśród aniołów nad murami średniowiecznego ruskiego miasta, pod bramą którego stoi 12 starców – zakonników. Druga, mniejsza i, niestety, w złym stanie mozaika tego artysty umieszczona została nad bocznym wejściem do świątyni. Jest to wielka głowa Chrystusa Pankreatora wśród świętych.

Możliwość zobaczenia tych dzieł wielkiego mistrza była dla mnie sporym przeżyciem. Podobnie jak zapoznanie się z historią tej niezwykłej cerkwi na głębokiej ukraińskiej prowincji. Wniosek z tego jest jeden: nawet w najmniejszej ukraińskiej wiosce możemy znaleźć coś godnego naszej uwagi.

{jumi [*6]}

a