wtorek, grudzień 10, 2024
Follow Us
×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 98.
środa, 26 październik 2011 14:44

Budapeszt od kuchni Wyróżniony

Napisała
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Węgierska zupa gulaszowa Węgierska zupa gulaszowa

Węgierska kuchnia jest jedną z najsłynniejszych na całym świecie. A jeśli zawitamy do Budapesztu, to już koniecznie trzeba spróbować przynajmniej niektórych z wielu smakowitych, pikantnych dań. Tylko gdzie pójść i co zjeść?

W Budapeszcie łatwo znaleźć restauracje włoskie, francuskie, greckie czy nawet słowackie (choć oba narody niezbyt za sobą przepadają, a nawet czasem „kradną” sobie przepisy kulinarne). Nie oznacza to, że węgierskich restauracji w mieście nad Dunajem nie ma. Jest ich nawet wiele, ale te, które najczęściej rzucają nam się w oczy to knajpy przeznaczone dla turystów, gdzie nie znajdziecie najciekawszych i najbardziej dla nas egzotycznych potraw słynnej madziarskiej kuchni.

Jak więc szukać węgierskich knajp w Budapeszcie? Przede wszystkim, musimy się wsłuchać w siebie i zastanowić, na co mamy ochotę. Węgierska kuchnia to nie tylko zupa gulaszowa czy naleśniki á la Hortobàgyi (Hortobàgyi palacsinta). Możemy w niej znaleźć dania na mniejszy lub na większy głód. Z kolei budapeszteńskie restauracje to nie tylko miejsca, gdzie po prostu czeka na nas pikantny obiad. Obok turystycznych knajp są lokalne csàrdy, kocsmy lub… bary szybkiej obsługi serwujące regionalne dania.

Skoro już jesteśmy przy fast foodach – mały głód zaspokoi sprzedawany w barach làngos. Ten tłusty (ale pyszny!) placek w najbardziej tradycyjnej wersji podawany jest z żółtym serem i ze śmietaną (sajtos-tejfölös làngos). Nie dostaniecie go w żadnej restauracji. Szukajcie go natomiast np. na wyspie św. Małgorzaty lub też w innych miejscach na świeżym powietrzu – latem na węgierskich strandach, czyli odkrytych basenach. Ten popularny na Węgrzech przysmak (na Facebooku ma ponad 200 tys. fanów) można znaleźć czasem i w słowackich górach. Tam zazwyczaj polewa się go keczupem. W Polsce làngosa nie uświadczysz – chyba, że na warszawskiej Ochocie na targowisku Banacha. I tylko w wersji z samym serem lub w egzotycznej dla Węgrów kombinacji z parówką.

Jeśli jednak sam placek nam nie wystarczy, ale nadal nie mamy wiele czasu, możemy zajrzeć do jednego z barów szybkiej obsługi, gdzie podawane są węgierskie dania. Jednym z nich jest np. Lecsó Gyorsétterem. W wielu miejscach znajdziemy knajpki sieci Főzelékfaló Ételbàr. Oprócz lecza można w nich dostać praktycznie u nas nieznane főzeléki- czyli potrawki z różnych warzyw, które wraz z kotletami mielonymi stanowią częste menu na węgierskich stolach. Potrawki Węgrzy przyrządzają z bardzo wielu warzyw – ziemniaków, zielonego groszku, fasolki szparagowej czy z dyni.

Wiele jest w Budapeszcie pełnych przepychu restauracji z lokalną kuchnią i węgierskimi winami. Jednak mieszkańcy tego miasta ze względu na ceny oraz liczbę turystów w tych miejscach omijają je szerokim łukiem. Wolą natomiast stołować się w csárdach. Nic dziwnego – te typowe węgierskie zajazdy nie tylko mieszczą się (zazwyczaj) w klimatycznych piwnicach, przesiąknięte są zapachem węgierskiego wina (którego beczki tu i ówdzie rozstawione są w poszczególnych salach), ale i często wypełnione są cygańską muzyką. A w karcie dań można znaleźć zarówno zupę rybną (halászlé), czy paprykę faszerowaną, ale również różnego rodzaju mięsa z galuszkami – madziarskimi kluseczkami. Jednym z takich miejsc, gdzie można poczuć prawdziwie węgierską atmosferę jest Bivaly Csárda na ul. Dob 53 w Budapeszcie.

Wieczór w stolicy Węgier nie kończy się jednak na obiedzie w restauracji. On się tam dopiero zaczyna. Już z pełnymi brzuchami możemy wybrać się do kocsmy – czyli pubu, w którym oprócz węgierskich tokaji możemy poczęstować się przystawkami – np. kremem z bakłażanów (padlizsánkrém) czy pikantnym, paprykowym serkiem (kőrözött). Tu również czeka na nas muzyka. A także duży wybór alkoholi – w węgierskiej Port H Városi Kocsma znajdziemy np. ponad 40 rodzajów pálinki – znanej u nas czasem jako serbska rakija.

Jeśli chcemy spróbować czegoś wyjątkowego, zawitajmy do restauracji z siedmiogrodzkimi specjałami. Na ul. Podmaniczky 29, niedaleko Dworca Zachodniego w Budapeszcie znajduje się Székelykapu étterem – restauracja, która specjalizuje się w daniach i winach siedmiogrodzkich. Do wyjątkowych potraw kuchni węgierskiej należą również desery – a w szczególności gesztenyepüre, czyli pure z kasztanów, przekładane bitą śmietaną.

Jeszcze parę lat temu w Budapeszcie funkcjonowała restauracja Mófarguru étkuckó. Znana była nie tylko z ciekawego wystroju, ale również i ze zdobycia rekordu Guinessa w największej liczbie dań zawartych w menu. Dziś już jej nie ma, warto jednak pamiętać, że potraw w kuchni węgierskiej jest na pęczki, dlatego niemal grzechem jest poprzestać tylko na tych najsłynniejszych daniach. Wymaga to wybrania się wgłąb Budapesztu, bo najlepsze restauracje często kryją się w dalszych dzielnicach miasta. Warto jednak poczuć atmosferę prawdziwie madziarskiej restauracji i spróbować specjałów, których nigdzie indziej nie znajdziemy.

{jumi [*6]}

Czytany 4250 razy Ostatnio zmieniany środa, 26 październik 2011 14:48

a