Wydrukuj tę stronę
środa, 17 sierpień 2022 11:33

Kwidzyn: unikatowy kompleks zamkowo – katedralny Wyróżniony

Napisane przez
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Potężny architektoniczny kompleks zamkowo – katedralny, najważniejszy zabytek 38-tysiecznego Kwidzyna, miasta powiatowego w województwie pomorskim, chociaż stanowi oddział muzeum największej ceglanej budowli świata, dawnego krzyżackiego zamku w Malborku, nie jest zabytkiem pokrzyżackim.

Turystyczny szlak zamków krzyżackich

Mimo, iż pochodzi również z tamtych czasów, a zewnętrznie bardzo jest do nich podobny. Podobnie zresztą jak zamki biskupów warmińskich w Lidzbarku Warmińskim i kapituły warmińskiej w Olsztynie. Przypomnę, że pokrzyżackich zamków zachowało się u nas sporo, a 14 najciekawszych z nich znajduje się na specjalnym szlaku turystycznym. Nie jedynym zresztą, bo inne uwzględniają również ich znaczące ruiny.

Większość ceglanych, chociaż do ich budowy wykorzystywano również kamienie, stojących do naszych czasów średniowiecznych zamków, niegdyś krzyżackich, służy obecnie celom muzealnym lub kulturalnym. M.in., oprócz Malborka (Lista UNESCO), również w Bytowie, Człuchowie, Gniewie, Golubiu czy Nidzicy. Ale zaadaptowany na cele hotelowo – konferencyjne zamek w Rynie, o którym pisałem na naszych łamach w 2019 roku, też ma, ogólnie dostępną, część muzealną i dosyć ciekawą ekspozycją.

Dawna stolica Pomezanii

Kompleks w Kwidzyniu też miał w przeszłości epizody krzyżackie. Pomezańskie, gdyż znajdowało się ono na obszarze dawnej Pomezanii w historycznych Prusach Górnych, grodzisko Kwedis, o nazwie zapisywanej w kronikach m.in. jako Quedin lub Quedzyn, istniało w XI w. Ale najprawdopodobniej zniszczone zostało w trakcie toczonych na tych terenach walk z plemionami pruskimi. Osadę, która otrzymała lokację miejską na prawie chełmińskim, założył w 1233 r. mistrz krzyżacki Hermann von Balka.

Jako bazę wypadową dla „chrystianizacji” Prusów. Było w niej około 50 domów i zabudowań. Ale już w 10 lat później została ona zniszczone w trakcie walk. Odbudowana, też przez Krzyżaków, została w 1285 roku – do 1587 r. stolicą biskupstwa pomezańskiego. Budowa jego zamku, który, z późniejszymi rozbudowywaniami i przebudowami zachował się do naszych czasów, rozpoczęła się w roku 1320. Zaś miasto ponowną lokalizację otrzymało w roku 1336, już z nazwą, zachowaną do 1945 roku, Marienwerder.

Średniowieczne dzieje

Czyli Ostrów Maryjny lub Kępa Mariacka. Zapisywaną po łacinie jako Insula Sanctae Mariae. Z jego dziejów warto wspomnieć, że w roku 1466, po wojnie trzynastoletniej, pozostał przy Prusach jako polskie lenno. Pierwsza wzmianka o zamku w źródle pisanym, jako castrum Merginwerder, pojawiła się 132 lata wcześniej, w roku 1334. Prawdopodobnie nie był on wówczas jeszcze wykończony. Wzniesiono go z kamieni oraz dominujących cegieł jako czteroskrzydłową budowlę na planie bliskim kwadratowi.

Z wieżami w narożnikach, dwukondygnacyjnym krużgankiem na dziedzińcu i bramą od północy. Z tej strony znajdowało się bowiem gospodarcze przedzamcze. Ze źródeł wiadomo, że w połowie XIV w. był w nim już refektarz – duża jadalnia. Zaś w latach 80-tych tegoż wieku ukończono Gdanisko. Jedną z dwu unikatowych obecnie w skali światowej części tego kompleksu. Był to bowiem największy w Europie… ustęp (latryna) – wykusz odchodzący na zewnątrz murów obronnych.

Unikatowe rozwiązania

Zbudowany jako kryte przejście wsparte na pięciu wysokich, ceglanych arkadach, z obronnymi strzelnicami. Połączony z zamkiem na wysokości I piętra i tak zbudowany, że nieczystości spadały na zewnątrz murów obronnych. Dla porównania wspomnę, że podobne rozwiązanie („Kurza Stopka”) w Zamku Królewskim na Wawelu w Krakowie, to tylko niewielki wykusz wysunięty nieznacznie poza i ponad murami i pełniący w przeszłości również inne funkcje. Kwidzyńskie Gdanisko jest, jak już wspomniałem, jednym z dwu unikatowych rozwiązań w tym kompleksie architektonicznym.
Drugim takie zespolenie zamku i katedry, że najdłuższy bok kompleksu stanowi jednolitą, ceglaną całość, idealnie łączącą pierwotnie obie budowle. Można ją podziwiać idąc z parkingu na podzamczu do głównego wejścia do zamku. Dopiero od strony dziedzińca można zauważyć, że te odrębne budowle „zrosły się” w pewnym momencie w przeszłości. Zamek był bowiem początkowo samodzielną budowlą, dopiero później połączoną z katedrą. Przy czym jego najwyższa, narożna wieża południowo – wschodnia została dzwonnicą.

Dwa zamki i katedra

Trzeba dodać do tego, że pierwotnie stały tu, obok siebie, dwa zamki: biskupi i kapituły z przedzamczem oraz kościół katedralny, budowę którego ukończono za rządów biskupa Jana Möncha (1377-1409). Obie części zamku, które łączył most na wysokich podporach, a także katedra, miały początkowo własne umocnienia, połączone murami. Całość tworzyła sprawny system obronny. Obecnie osobno, na podstawie odrębnych biletów, zwiedza się zamek i konkatedrę św. Jana Ewangelisty.

W zamku, będącym, jak już wspomniałem, oddziałem muzeum malborskiego, ciekawe są wnętrza, sale i korytarze. A także stałe ekspozycje dzieł sztuki, rzemiosła artystycznego, etnograficzne i przyrodnicze. Organizowane są również wystawy czasowe. Aktualnie bardzo ciekawa poświęcona szlacheckiemu rodowi (X-XX wiek) Groebenowów z Marchii Brandenburskiej i Prus oraz ich obecności na Warmii i Mazurach oraz relacji z Koroną Polską.

Gdanisko, armata i krypta wielkich mistrzów

Na zamkowym dziedzińcu uwagę, zwłaszcza młodzieży, przyciąga zabytkowa armata – ulubione tło da zdjęć, Drugim są mury obronne, świetnie widoczne z nich Gdanisko oraz panorama miasta i okolic. No i, oczywiście, zewnętrzne, ale oglądane od strony dziedzińca, muru zamku i zrośniętej z nim świątyni.

W katedrze, poza jej rozległą nawą główną, z pięknymi, gotyckimi zwieńczeniami stropów, do szczególnych atrakcji należy, widoczna przez przeszkloną podłogę krypta – miejsce pochówku kilku wielkich mistrzów zakonu krzyżackiego. A także przykościelna cela, w której ostatni rok życia spędziła błogosławiona Dorota z Mątowów (1347=1394). O obu obszernie opowiada kościelny przewodnik, gdy korzysta się z jego usług. Oprowadza również po innych ciekawych miejscach świątyni i jej zakamarkach.

Co ocalało z wojennej pożogi?

Zwraca uwagę na freski pokrywające ściany nawy, z m.in. postaciami biskupów oraz cenniejsze elementy wyposażenia katedry. Kwidzyn należy do miast, które bardzo ucierpiały podczas II wojny światowej. Dlatego poza zespołem zamkowo-katedralnym zachowało się w nim niewiele zabytków, zwłaszcza starszych. Należą do nich fragmenty murów miejskich z XIV w. oraz, również z tamtego wieku, ruiny wieży ratusza rozbudowanego w XIX w. ale zniszczonego w czasie wojny.

Z XVIII wieku pochodzi tzw. Pałac Fermora z lat 1757-1763 rozbudowany w XIX w na siedzibę władz rejencji, z rzeźbionym w kamieniu fryzem. Ponadto dawny szpital św. Jerzego, ale też przebudowany w połowie XIX w. oraz, już z ostatnich lat tamtego stulecia (1798-1800), gmach Wyższego Sądu Ziemskiego. Z pogranicza tamtych wieków pochodzą też nieliczne domy klasycystyczne. Trochę liczniejsze są zabytki z XIX w. M.in. szachulcowy, ale również murowane, spichlerz, dawna synagoga, byłe koszary wojskowe i Gimnazjum Królewskie.

Artykuły powiązane

© 2019 KURIER365.PL