Wydrukuj tę stronę
czwartek, 15 sierpień 2019 15:10

Czechy: Náchod – Stolica Pogranicza Kłodzkiego Wyróżniony

Napisane przez Cezary Rudziński
Oceń ten artykuł
(1 głos)
20-tysięczne, powiatowe miasto Náchod. O bogatej, blisko 8-wiekowej historii, z cennymi zabytkami, nieformalna stolica i centrum administracyjne 20-tysięczne, powiatowe miasto Náchod. O bogatej, blisko 8-wiekowej historii, z cennymi zabytkami, nieformalna stolica i centrum administracyjne Cezary Rudziński

Pierwszym miastem czeskim, do którego wjeżdża się przekraczając granicę od strony Kudowy – Zdroju, jest 20-tysięczne, powiatowe miasto Náchod. O bogatej, blisko 8-wiekowej historii, z cennymi zabytkami, nieformalna stolica i centrum administracyjne, przemysłowe oraz turystyczne regionu Pogranicza Kłodzkiego.

Graniczny gród nad Metują

Jako ciekawostkę wspomnę, że od roku 1601 do Náchodu i jego książęcych władców należał pobliski majątek Sláne. Na którego dawnym terenie znajduje się, po wytyczeniu w 1945 roku nowych granic, polskie przejście graniczne Kudowa – Słone. Przejeżdżane obecnie praktycznie bez zauważania go. Historia Náchodu, liczona od pierwszej pisanej wzmianki o nim w 1254 roku, jest zapewne starsza. Co najmniej od XI wieku na samej granicy traktu handlowego z Pragi na północ aż do Bałtyku, stała Brama Strażnicza z małą osadą i kościółkiem p.w. Jana Chrzciciela. Na tyle jednak znacząca, że to w niej w roku 1068 książę Vratislav II zorganizował sobór ziemski przed kolejną wyprawą wojenną do Polski.

O czym można przeczytać w najstarszej czeskiej kronice Kosmasa. Gród graniczny, którego założycielem był rycerza Hrona z Náchodu z rodu Načeraticů, powstał jednak o blisko dwa wieki później. Na skalnym urwisku nad rzeką Metują stanął zameczek, a w kotlinie pod nim zbudowano miasteczko. Także dziś góruje on nad miastem i jego okolicą, prowadzi do niego 300 kamiennych schodów. Chociaż jest to już inny zamek. A i miasto niewiele ma wspólnego z tamtym średniowiecznym. Właściciele jego, i przebudowywanego zamku, zmieniali się na przestrzeni wieków.

Nachod Kościół pośrodku rynku

Jednym z właścicieli Nachodu był czeski król Jan Luksemburski, ale także husycki hetman Jan Kolda z Żampachu oraz „husycki” król Jerzy z Podiebradów (Jiři z Podĕbrad). Pod koniec XVI w. dobra te przejął ród Smirzyckich ze Smirzyc (Smiřičti ze Smiřic). W okresie wojny trzydziestoletniej dostały się włoskiemu rodowi szlacheckiemu Piccolomunich, a po nich książętom Kuronskim. To tylko przykłady wskazujące na stare korzenie wielu zabytków. Chociaż taki status mają już także niektóre stosunkowo młode, bo sprzed niewiele ponad wieku lub nawet lat 30-tych XX w. Ich największym skupiskiem jest historyczny rynek, obecnie plac Masaryka, oraz jego najbliższe okolice.

Gdy wjeżdżamy nań, gdyż noclegi mamy zamówione w stojącym przy nim hotelu „U Beránka” (Pod Barankiem), spotyka mnie pierwsze zaskoczenie. Pośrodku tego dużego placu na planie niemal kwadratu, stoi nie ratusz, lecz kościół. Rzecz w Czechach raczej niezwykła. Przy czym również o architekturze niecodziennie spotykanej u naszych południowych sąsiadów. Z dwiema wieżami zakończonymi, jak kościoły na szlakach podkarpackiej architektury drewnianej, cebulastymi hełmami pokrytymi poczerniałymi gontami. I osadzonymi na wysokich, kwadratowych podstawach – sześcianach, także pokrytych drewnianymi, w tym samym kolorze, deskami, lub czymś je przypominającym, bo oglądając je z dołu, trudno to stwierdzić.

Od kalwarii do ławeczki pisarza Josefa Škvoreckiego

Przy czym podstawy te wystają poza kamienne ściany wież. Kościół otaczają na placu, tradycyjne dla rynków starych czeskich miast, barokowa rzeźba Św. Trójcy z I polowy XVII wieku na wysokiej kolumnie, w stylu morowych i Wielka fontanna, klasycystyczna, prostokątna, wykuta w roku 1839 z piaskowca, z dekoracjami roślinnymi. Stoją też kamienne posągi. Barokowy, z 1695 roku, Panny Maryi, bogato zdobiony z czterech stron wysokimi postaciami świętych. I późnobarokowy, z 1768 r. św. Jana Nepomucena. Ponadto z jednej strony świątyni stoi szwedzkie działo – w kościelnej wieży pozostała kula armatnia, przypominające udaną obronę miasta w 1639 r. podczas wojny trzydziestoletniej.

Tuż przy kościele, jak gdyby za jego głównym ołtarzem, wznosi się kamienny krzyż Kalwarii z Ukrzyżowanym oraz stojącymi na wysokich słupach u jego podstawy postaciami Marii i św. Jana, a między nimi klęczącej i modlącej się Marii Magdaleny. Jest to klasycystyczna rzeźba miejscowego kamieniarza z roku 1799, nawiązująca do tradycji barokowej. Natomiast między kościołem oraz urzędem pocztowym i neorenesansowym ratuszem, od 2014 roku stoi odlana w brązie ławeczka z siedzącym na niej pisarzem i wydawcą, urodzonym w Náchodzie Josefem Škvoreckim (1924-2012).

Najstarsze zabytki Nachodu

Jest to rzeźba Jozefa Faltusa, ulubione miejsce do fotografowania się, a także startu wycieczek po mieście. Szczególnie ciekawa jest, z bezpłatnym, przewodnikiem, wydrukowanym także w języku polskim, „Po Nachodzie Josefa Škvoreckiego”. Prowadzi ona chyba przez wszystkie ważne miejsca i obiekty, w tym także opisane w jego najważniejszej powieści „Zbabĕlci” („Tchórze”), ale również „Fajny sezon” i innych. Okazuje się, że niemal wszystkie tutejsze zabytki i ważne miejsca oraz obiekty zalecane do zobaczenia, a opisane w również polskojęzycznym folderze „Náchod. Zabytki sztuki i historii w centrum miasta”, znajdują się w rynku lub o kilka kroków od niego.

Pisząc tę relację, korzystałem z niektórych faktów i dat znajdujących się w tym folderze. Poza wspomnianymi już, zamkiem i kościołem św. Wawrzyńca, o których nieco więcej napiszę wkrótce, parę kroków od rynku znajduje się fragment zachowanych średniowiecznych murów miejskich z jedną z wież. Otaczały one miasto od XIV w., zburzono je, gdy okazały się niepotrzebne i utrudniały rozwój przestrzenny Náchodu. Poza rynkiem stoi również barokowy kościół św. Michała z lat 1709-1716, z rzeźbami św. Jana Nepomucena i św. Wacława na fasadzie.

Dwa ratusze…

W rynku, na dwu przeciwległych jego pierzejach, stoją dwa ratusze. Stary, wczesnobarokowy, zbudowany w latach 1657-1659 według projektu Carla Luragha, częściowo przebudowany w XIX w. Z zachowanym barokowym wejściem z herbem miasta oraz, w narożniku, kamiennym pręgierzem, też w XVII w. Obecnie na jego parterze mieści się placówka Informacji Turystycznej. Nowy ratusz, w stylu czeskiego neorenesansu, zbudowano w latach 1902-1904 wg. projektu arch. Franciszka Podhajowskiego. Jego fasadę zdobią piaskowcowe płaskorzeźby z 1909 r. Ládzi Nováka, wykonane według projektu jednego z najwybitniejszych czeskich malarzy i rysowników Mikoláša Aleša (Mikołaja Alesza, 18542-1913).

W narożniku I piętra stoi figura założyciela miasta, rycerza Hrona, wyrzeźbiona przez Čeňka Vosmika. W jednym z XVII-wiecznych domów mieszczańskich, zbudowanym po pożarze w 1663 roku, który strawił sporo drewnianej zabudowy miasta, mieści się Muzeum Náchodska, czyli historii miasta i regionu od czasów najdawniejszych po współczesność. W ekspozycji są w nim m.in. stroje i mundury z różnych epok, a także dwunastometrowej długości makieta miasta w końcu XVIII w. i druga, Kotliny Nachodzkiej, z systemem fortyfikacji z lat 1935-1938.

… I największa kolekcja wózków dziecięcych

Ale także, uwaga !!!, największego w Europie zbioru wózków dziecięcych prezentującego ich ewolucję od roku 1760 do1979. Ponadto lalek oraz… dokumentów patentowych. Od starych, królewskich, po nowsze dokumentujące m.in. rozwój samochodów, rowerów, samolotów, sprzętu militarnego itp. W rynku stoi też budynek kościelnego dziekanatu z roku 1727, z kolorowymi freskami na fasadzie. A obok niego gmachy Teatru Miejskiego i hotelu „U Beranka”. Przy sąsiedniej pierzei natomiast mniejszy, w dawnym domu mieszczańskim z połowy XIX w., hotel „U mesta Prahy”.

Z epoki neorenesansu jest również Dom Bankowy, wcześniej siedziba związków zawodowych, z lat 1901-1902. Pozostałe, warte zobaczenia budynki w rynku, to już architektura z czasów nam bliższych. Funkcjonalistyczne siedziba Banku Komercyjnego, wcześniej Miejskiej Ubezpieczalni, lat 1927-1928. I w tym samym stylu, z roku 1930, Urząd pocztowy oraz dom mieszkalny z roku 1938. Nie tylko jednak dla zobaczenia tutejszej architektury i zabytków warto przyjechać do Náchodu. Organizowane są tu także liczne imprezy kulturalne. M.in. Festiwal twórczości studenckiej i Przegląd Jazzu. Odpust św. Wawrzyńca, Obchody Kurlandzkie, Dni Poezji, Jesień Sztuki. Podobnie w najbliższych okolicach.

Autor uczestniczył w wyjeździe prasowym na czeskie Pogranicze Kłodzkie na zaproszenie tamtejszego regionu turystycznego i warszawskiego oddziału Czech Tourismu.

Artykuły powiązane

© 2019 KURIER365.PL