Właśnie ono jest adwentem we właściwym tego słowa znaczeniu, {jumi [*4]}czasem oczekiwania na chwalebne przyjście Pana na końcu czasów. Ale każdy ma swój własny koniec czasów. Gdzieś między tymi przyjściami umyka nam jednak to „codzienne" przychodzenie naszego Pana – w Eucharystii, w Kościele, w drugim człowieku. Żadne z tych przyjść nie jest oddzielone od pozostałych. To naczynia połączone. Czy jednak w ferworze adwentowej walki z samym sobą, albo z zakupami bożonarodzeniowymi nie gubię tego powszedniego, codziennego przychodzenia Jezusa do mnie?
Modlitwa dnia
Wszechmogący Boże, z radością oczekujemy przyjścia Twojego Syna w ludzkim ciele, wysłuchaj łaskawie nasze prośby i daj nam osiągnąć życie wieczne, gdy nasz Zbawiciel przyjdzie w chwale. Który z Tobą żyje i króluje...
{jumi [*7]}
- Jesteś tutaj:
- Start
- Globtroter
- Kultura
- Nasz Adwent?