Trochę zaskakująca, intrygująca i mogąca wywoływać różne skojarzenia. Jeden z uczestników spotkania powiedział mi np., że w pierwszym momencie sądził, iż jest to określenie wywodzące się z transakcji handlowej: odkupiliśmy od kogoś np. wagon win, aby je sprzedać z zyskiem. To ta firma i jej placówka reprezentowana przez współwłaściciela Jarosława Jasińskiego, była gościem na pierwszym powakacyjnym spotkaniu w tym cyklu w Stowarzyszeniu Dziennikarzy – Podróżników „Globtroter”.
– Importujemy wina – powiedział on prezentując firmę – przede wszystkim z Włoch, Francji, Hiszpanii, Niemiec, Austrii, Węgier. Ale również z innych krajów, np. z Chile, Australii, Nowej Zelandii, Republiki Południowej Afryki – praktycznie z całego świata. Mamy także wina polskie, a rodzime winiarstwo budzi coraz większe zainteresowanie. Aktualnie oferujemy około 200 etykiet, tj. gatunków i rodzaju win. A także mocne alkohole. Kierujemy się zasadą: nie sprowadzamy i nie sprzedajemy byle czego, a tylko trunki „z wyższej półki”. I to takie, jakich nie ma gdzie indziej na polskim rynku: w sklepach czy supermarketach.
Odkupienie Win przy placu Czesława Niemena na osiedlu Żoliborz Artystyczny rozpoczęło działalność jako sklep z winem z różnych stron świata dwa lata temu – kontynuował, a na jesieni ubiegłego roku otwarta została kuchnia. Jest to miejsce ze świetną gastronomią oraz idealnym pairingiem. Dzięki współpracy naszego szefa kuchni oraz sommelierów – znawców win, łączymy wino z jedzeniem, nie ustając w poszukiwaniu zaskakujących i dających satysfakcję kombinacji. Nasze menu opiera się na świeżych, sezonowych produktach oraz zmieniających się cyklicznie specjałach.
Dokonujemy ich starannej selekcji, wino dobiera się do potraw. Przy czym Odkupienie Win wypełnione jest jedynie najlepszymi etykietami z całego świata. Każde wino które znajduje się w naszej ofercie, pochodzi z własnego importu. Karta win, którą stale rozwijamy i poszerzamy, obejmuje kilkaset pozycji. Nasza placówka na Żoliborzu jest zarówno niewielkim lokalem gastronomicznym z kilkoma małymi stolikami i dużym stołem wspólnym, który świetnie sprawdza się podczas spotkania z przyjaciółmi, czy rodzinnej kolacji, jak i sklepem.
Niezależnie więc od tego, czy ktoś delektuje się winem na miejscu, czy zabiera wybraną butelkę do domu, płaci cenę detaliczną. Przy czym każdego wina można przed zakupem spróbować. Każdą butelkę znajdującą się w ofercie otwiera się na kieliszki. Odkupienie Win organizuje też wieczory z degustacjami tematycznymi, w trakcie których można poznać bogactwo smaków i zapachów wina z różnych zakątków świata oraz pogłębić swoją wiedzę w tym zakresie. Są ewenty i programy dla firm oraz spotkań prywatnych z degustacjami i uczeniem się rozpoznawania szczepów winorośli oraz aromatów win i łączenia ich różnych gatunków czy rodzajów z potrawami.
Ciekawą propozycją jest możliwość zapraszania somelierów z Odkupienia Win na prowadzenie ich degustacji we wskazanym miejscu, jako atrakcji dla zaproszonych gości. Inną są różnorodne prezenty w postaci win, jak już wspomniał Gość Globtrotera, niedostępnych w sklepach i supermarketach. Przy czym w odpowiednio dobranym opakowaniu. Można też zamówić okolicznościowe etykiety na wybrane butelki win, jak również kosze z prezentami. Firma rozważa obecnie ewentualność rozszerzenia oferowanego asortymentu trunków także o nalewki. Po prezentacji Jarosława Jasińskiego wywiązała się ożywiona dyskusja, a po niej był czas na degustację win i rozmowy kuluarowe.
Zdjęcia autora
http://kurier365.pl/globtroter/28775-go%C5%9Bcie-globtrotera-odkupienie-win,-czyli-trunki-z-najwy%C5%BCszej-p%C3%B3%C5%82ki.html#sigProId6a5277b8ee
