I to nam, prawdopodobnie jako pierwszym dziennikarzom zagranicznym, umożliwiono nie tylko zobaczenie tej nowej inwestycji. Ale również przepłynięcie odcinków starego i nowego kanału oraz łącznika między nimi na pokładach dwu motorowych łodzi pilotów. Wymagało to wcześniejszego wysłania do Kairu skanów naszych paszportów i, oczywiście, przyjazdu z niego do Ismaili. Jednego z czterech, obok Port Saidu, Al-Kantary i Suezu, głównych portów nad kanałem. Kilka lat temu, przejeżdżałem tylko pod starym kanałem tunelem w drodze z Kairu do Szarm El-Szejk.
Prezentacja w Ismailii
Obecnie drogę ze stolicy do Ismaili pokonujemy świetną szosą, na jej przeważającej długości autostradą, w ciągu nieco ponad dwu godzin. Autokar, którym jedziemy, poprzedza policyjny samochód ochrony. W docelowym mieście, tuż przed skrętem w aleję biegnącą w pobliżu i wzdłuż starego kanału, mijamy posterunek wojskowy z transporterem opancerzonym w ochronnych pustynnych kolorach. I żołnierzem przy karabinie maszynowym w jego otwartej wieżyczce. Podjeżdżamy pod budynek zarządu kanału, gdzie nas wita Mohammed Sayed Abdel Naby Selim z departamentu spraw zagranicznych.
W rozległym holu oglądamy wiszące na ścianach obrazy przedstawiające budowę na początku drugiego półwiecza XIX w. pierwszej w tej skali na świecie inwestycji morskiej. A także najważniejszych osób związanych z nią oraz uroczystym otwarciem, z udziałem wielu koronowanych głów. Zaproszeni do sali projekcyjnej wysłuchujemy multimedialnej prezentacji dziejów budowy kanału oraz schemat jego obecnego kształtu z dwiema „nitkami". Stara, ta z XIX w., nazywana jest Kanałem – Matką. Całkowita jego długość wynosi 163 km. Stanowi on jedną z najważniejszych, obok Kanału Panamskiego, wodnych dróg świata.
Od Morza Czerwonego do Śródziemnego
Jego trasa w południowej części przechodzi przez Jezioro Krokodyli oraz Wielkie i Małe Jeziora Gorzkie. Budowa kanału w XIX w., ma bogatą, także dramatyczną historię, na przypominanie której w szczegółach nie ma tu miejsca. Wspomnę więc tylko, że rozpoczęte w 1835 r. przygotowania do budowy, zostały później zaniechane. Była ona także torpedowana przez władcę Egiptu, w ramach Imperium Osmańskiego, kedywa Abbasa rządzącego od 1849 r. Obawiał się on, nie bezzasadnie, wzrostu wpływu Europejczyków nad Nilem. Także rząd brytyjski robił co mógł, aby udaremnić realizację tego projektu.
{gallery}22768{/gallery}
Budowa, która ostatecznie doprowadziła do powstania tej drogi wodnej skracającej wcześniejszą morską z Indii i Dalekiego Wschodu do Europy dookoła Afryki o kilka tysięcy mil morskich oraz wiele dni podróży, trwała 10 lat – od 1859 do 1869 roku. Kierował nią francuski inżynier i dyplomata Ferdynand de Lesseps (1805-1894). A wśród wielu budowniczych byli również Polacy, m.in. inż. Stanisław Janicki nadzorujący prace w północnej części kanału, od Port Saidu do Ismaili. Ponadto kierownik robót Mieczysław Geniusz i urzędnik Cyprian Kuczewski.
Gigantyczny wysiłek
Przy budowie pracowały w sumie setki tysięcy robotników. Początkowo egipskich, później głównie europejskich, a także najnowocześniejsze w owych czasach koparki, pogłębiarki i transportery o napędzie parowym. Wybudowano nawet specjalny kanał dostarczający wodę pitną dla budowniczych oraz kolejkę parową na szynach do wywożenia urobku. Budowniczych męczył klimat, ogromny wysiłek fizyczny oraz epidemie, zwłaszcza cholery i żółtej febry. Śmiertelność była ogromna, budowa kanału pochłonęła ponad 100 tysięcy ofiar śmiertelnych.
Ale powstał 161 kilometrowy kanał o głębokości 15 m i szerokości 137 m. Z zatokami co 10 km dla mijających się statków. 17 listopada 1867 r. odbyło się uroczyste otwarcie tej nowej drogi wodnej. Udział w nim wziął m.in. cesarz Austrii (kraj ten miał wówczas porty nad Adriatykiem) Franciszek Józef I i cesarzowa Eugenia oraz wiele innych ówczesnych VIP-ów. Z Port Saidu do Suezu przepłynęła międzynarodowa eskadra. Kedyw Ismail Pasza zamówił z tej okazji u Giuseppe Verdiego operę „Aida", która stała się najwybitniejszym i najbardziej znanym dziełem tego kompozytora. Ale jej prapremiera odbyła się już później.
Już w starożytności...
W 1882 rząd brytyjski wykupił akcje kanału przejmując nad nim kontrolę aż do jego nacjonalizacji w 1956 r. przez prezydenta Egiptu Nasera. Kanał był zagrożony podczas I i II wojny światowej, ale najpierw Turcy, a następnie Niemcy zostali zatrzymani. Nacjonalizacja w 1956 r. spowodowała wojnę francusko – brytyjsko - izraelską przeciwko Egiptowi. Później była jeszcze, w 1967 r., wojna sześciodniowa, w rezultacie której żegluga przez kanał wstrzymana została na kilka lat. I zwycięska dla Egiptu wojna Jom Kippur w 1973 r. Zainteresowanych szczegółami odsyłam jednak do bardziej kompetentnych w tej sprawie źródeł.
Wspomnę natomiast, bo to fakty mniej znane, że Kanał Sueski nie był pierwszym wodnym połączeniem obu mórz. Już w starożytności bowiem bezpośrednie połączenie Nilu z Morzem Czerwonym zaprojektował podobno – tak twierdzili antyczni historycy, w XX w. p.n.e., faraon Senuseret I. Ale współcześnie nie znaleziono na to żadnych dowodów.