Brandenburgia określana jest jako „kraina ogrodów". Objęty programem UNESCO poczdamski krajobraz kulturowy to Park Sanssouci, Nowy Ogród i Park Babelsberg oraz park krajobrazowy Hermanna von Pückler-Muskau w Branitz. Brandenburgia jest atrakcyjna nie tylko dla amatorów piękna lub sportu, ale też na wyjazdy rodzinne, z atrakcjami również dla całkiem małych dzieci. Można pójść do Ogrodu tropikalnego Biosphäre w Poczdamie z dzbanecznikami, rosiczkami i mnóstwem innych roślin oraz motylarnią, a od 15.10.2015 wystawą „Genialna przyroda" (www.biosphaere-potsdam.de), wiele godzin spędzić w ZOO w Eberswalde lub na dużej przestrzeni prywatnego Rezerwatu Dzikich Zwierząt Wildpark Schorfheide (www.wildpark-schorfheide.de), gdzie dzieci mogą się zwyczajnie wyszaleć na placu zabaw lub podczas wędrówki 7-kilometrową trasą, którą przemierzyliśmy z Imke Heyter - właścicielką parku. Tropical Islands (www.tropical-islands.pl), to z kolei bajeczne wyspy wród basenów, urządzone w hangarze pierwotnie przygotowanym dla sterowców. Można też wybrać się wspólnie z rodziną na zakupy do centrum handlowego, a właściwie miasteczka, Design Outlet Center (www.designeroutletberlin.de), gdzie bez ścisku kupimy wszystkie potrzebne rzeczy. Są restauracje, gdzie można zjeść obiad i ponownie wyruszyć na zakupy. Sprzedawcy w większości posługują się również językiem polskim.
Frankfurt nad Odrą, do którego można z Polski dojechać wygodnie pociągiem, w przeszłości jedno z dość ponurych przejść granicznych między Polską a NRD, jest dzisiaj tętniącym życiem, kolorowym miastem pasjonatów - zarówno po polskiej jak i niemieckiej stronie, z mnóstwem wydarzeń kulturalnych. Dzielący niegdyś dwa światy most na Odrze dzisiaj łączy mieszkańców Słubic i Frankfurtu (projekt Dwumiasto) - od przedszkolaka po osoby w tzw. słusznym wieku. Pływający po Odrze statek wycieczkowy Onkel Helmut, czyli Wujek Helmut (www.onkel-helmut.de) jako pokładową zastawę ma ceramikę z Bolesławca, a mieszkający we Frankfurcie Niemcy najchętniej uczą się języka polskiego. Pracująca w Polsko-Niemieckiej Informacji Turystycznej we Frankfurcie Aneta Szcześniewicz (www.facebook.com/Polsko-Niemiecka-Informacja-Turystyczna) poleca miejscowe jarmarki bożonarodzeniowe - od 25 listopada do 27 grudnia - z zapachem pierogów, kapusty, grzybów, grzanym winem i innymi smakołykami jak również listopadowy Festiwal Teatrów Wschodnioeuropejskich. Na frankfurckim uniwersytecie Wiadrina studiuje ok. 6,5 tys. osób, z czego największą grupę stanowią Polacy (1/3 studentów to obcokrajowcy z całego świata). To dzięki studentom z Wiadriny powstał w Słubicach jedyny na świecie pomnik Wikipedii. Młodzi ludzie bawią się we Frankfurcie, mieszkają najczęściej w akademikach w Słubicach, a na większe imprezy mają co pół godziny pociąg do Berlina, który dojeżdża tam w godzinę. Dodatkowym plusem dla miasta jest to, że przechodzi tędy główny szlak rowerowy Brandenburgii. Pod koniec marca przyjeżdżają tu tłumy berlińczyków, żeby oglądać rosnące w okolicy miłki wiosenne. Miejscowy bazar, liczący co najmniej 300 stoisk, z powodzeniem działa w każdą niedzielę, a korzystająca z wymiany dóbr i usług niemiecko-polskich wioska Kunowice jest jedną z najbogatszych w Polsce (http://frankfurt-slubice.eu).
{gallery}22147{/gallery}
Po Brandenburgii - znanej z ponad 500 pałaców i zamków - poza jazdą samochodem po darmowych autostradach można poruszać się dobrze zorganizowaną komunikacją miejską, na rowerach, łodziami, kajakami lub żaglówkami. Można nawet zamieszkać na jednej z barek. Zarówno w Brandenburgii jak i w Berlinie jest ponad 250 wypożyczalnie łodzi i doskonałe trasy dla wycieczek po ok. 3000 jezior i ponad 30.000 kilometrach dróg wodnych - największym w Niemczech i jedynym w Europie zamkniętym systemie wód śródlądowych. Łodzie rekreacyjne dostępne są na wielu dużych jeziorach lub nad rzeką Havelą i w Spreewaldzie, znanym jako "Wenecja Brandenburgii".
Rowerzyści mają do dyspozycji trzynaście tras rowerowych o znaczeniu krajowym i międzynarodowym, jak również szesnaście tras dla cyklistów o znaczeniu lokalnym. Główne szlaki łączą Berlin z Kopenhagą, Berlin z wyspą Usedom, prowadzą wzdłuż Nysy Łużyckiej i Odry, wzdłuż Szprewy, czy też do tutejszych zamków i pałaców. Tras i ścieżek rowerowych w Brandenburgii jest łącznie ponad 7 tys. kilometrów. Rowerowa trasa Tour Brandenburg (ponad tysiąc km) prowadzi przez 29 głównych historycznych miast Brandenburgii. Podczas jazdy można podziwiać 11 parków krajobrazowych, trzy rezerwaty biosfery i jeden park narodowy oraz brandenburskie rzeki: Czarną Elsterę, Nysę, Łabę, Sprewę, Hawelę i Odrę. Takich widoków nie ma w żadnej innej części Niemiec.
Wybierając się z dziećmi do Brandenburgii warto rozważyć nawet dłuższy pobyt w oddalonym o ok. 80 km od Berlina Ahorn Seehotel Templin (www.ahorn-hotels.de), zaliczonego już - podobnie jak warszawski Pałac Kultury i Nauki - do zabytków. Jego zewnętrzny wygląd nie zaimponuje Polakom znającym budownictwo z lat 60., ale dzieci będą zachwycone obejmującym 3 ha - sięgającym aż do jeziora Lübbe - placem zabaw, z indiańskimi tipi, urządzeniami do wspinaczki, gier. Na parterze hotelu mają również - tylko dla siebie - dużą salę do zabaw. W sezonie hotel gości nawet tysiąc osób, w tym ok. 350 dzieci, więc towarzystwo koleżanek i kolegów będą miały zapewnione, a posiłki w restauracji sprawią radość największym niejadkom. Jest tam tzw. "szwedzki stół" o odpowiedniej wysokości i ze specjalnym menu dla dzieci.
Ciekawą niespodzianką może być wizyta w Parku Filmowym Babelsberg, gdzie filmy kręcili najbardziej znani reżyserzy z najpopularniejszymi światowymi gwiazdami - od jeszcze przedwojennej aktorki Marleny Dietrich po George'a Clooneya. To wyjątkowy park rozrywki dla rodzin. Na powierzchni 24 ha są studia filmowe, scenografie ze znanych produkcji, wystawy, kina (w tym kino 3D i kino akcji 4D), a z innych atrakcji - jak prawdziwe - krater wulkanu, uliczka z westernów czy symulator łodzi podwodnej. Kręcono w Babelsberg m.in. Pianistę, Niekończącą się opowieść, Budapest Hotel i Trzech muszkieterów. Niezwykle popularne są organizowane na terenie parku Filmowego Noce horrorów (dostępne od 16 lat wzwyż). Najbliższa już 17. października! W ciągu dnia organizowane są show, np. kaskaderskie - ze skokami na motocyklu, wybuchami, kłębami dymu i ognia, bijatyką i upadkami z wysokości. Młodzież siedząca na widowni była zachwycona.
W oddzielnym pawilonie można w technice 3D obejrzeć trzy filmy: Podróż przez Galaktykę, Dziki Zachód i Chiński Mur. Trafiliśmy na ten trzeci, jak sądziłam - najspokojniejszy. Pomyliłam się, ale zabawa była przednia. Podejrzewam, że film w 4D - walka z monstrami - może być jeszcze ciekawszy. Przy wyjściu każdy otrzymuje swoje zdjęcie z liczbą trafień do potworów. Można tu kręcić własne filmy, podglądać pracę charakteryzatorów i dać sobie zrobić "prawdziwą" bliznę. Są audioguidy po polsku, więc spokojnie można wędrować, nawet przez cały dzień, po terenie liczącym w sumie prawie 50 ha, zaliczając kolejne atrakcje (www.filmpark-babelsberg.de/pl).
ZOO w Eberswalde (ok. 50 km od Berlina) można zwiedzać każdego dnia i nawet można zabrać tam własnego psa. Naszą przewodniczką w tym najmniejszym i uznanym za najpiękniejsze w Niemczech ZOO była pracująca w nim Polka Paulina Ostrowska. Mimo stosunkowo niedużej powierzchni (15 ha) urządzono tu wygodną przestrzeń dla 1500 zwierząt z pięciu kontynentów, a zwierzęta dostępne są prawie "na wyciągnięcie ręki". Swobodnie na teren ZOO wychodzą np. kózki i maleńkie małpki. Dzieci mogą pogłaskać kózki, osiołka czy potrzymać na ramieniu kolorową papugę, a w określonych godzinach można wziąć udział w karmieniu zwierząt. ZOO może sprzedawać nadmiar młodych zwierzątek, możemy więc wrócić do domu z nowym nabytkiem. Są tu place zabaw dla dzieci oraz miejsca piknikowe, gdzie można zjeść przyniesiony z domu prowiant lub skorzystać z miejscowej restauracji. Na terenie ZOO szczególnie przyjemne jest w upał, kiedy w cieniu drzew panuje przyjemny chłód (www.zoo.eberswalde.de).
Rodzinna Brandenburgia:
Park Filmowy Babelsberg:
Brandenburgia i Berlin są zaliczane do najbardziej słonecznych niemieckich landów:
Miejsca te mogliśmy poznać dzięki Klarze Piwnickiej-Hensche z TMB Turismus-Marketing Brandenburg (www.brandenburgia-turystyka.pl), mieszkającej w Niemczech od lat, znającej świetnie oba kraje i oba tak różne niegdyś światy. W Brandenburgii nawet nie znając języka niemieckiego można się czuć swobodnie. Wielu Polaków mieszka tu na stałe lub przyjeżdża do pracy. W większości hoteli i obiektów informacje są również w języku polskim.
Wyjazd prasowy do Brandenburgii od 28 września do 1 października 2015 zorganizowany został przez polski oddział Deutsche Zentrale für Tourismus (DZT). Więcej na: www.brandenburg-tourism.com.