piątek, marzec 29, 2024
Follow Us
×

Ostrzeżenie

JFolder::pliki: Ścieżka nie jest folderem. Ścieżka: /home/kur365/domains/kurier365.pl/public_html/images/19767.
×

Uwaga

There was a problem rendering your image gallery. Please make sure that the folder you are using in the Simple Image Gallery Pro plugin tags exists and contains valid image files. The plugin could not locate the folder: images/19767
sobota, 27 grudzień 2014 00:00

Przewodniki Bezdroży: Cypr - travelbook Wyróżniony

Napisane przez Cezary Rudziński
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Cypr należy do dosyć popularnych miejsc urlopowych Polaków. Ukazało się już kilka przewodników po nim w języku polskim, ale cieszy każdy nowy, dobry, a zwłaszcza aktualny. Takie ambicje ma nowa seria travelbooków Bezdroży, w której „Cypr" Petera Zralka jest jedną z kolejnych pozycji jakie omawiam. Jest to przewodnik popularny, ale zawierający mnóstwo ciekawych informacji oraz danych, mapki i plany miasta. Wzbogacony o liczne kolorowe zdjęcia, a także wkładki i krótsze monotematyczne informacje w ramkach.

Jego podstawową i, moim zdaniem, dosyć zasadniczą wadą, jest traktowanie obu części wyspy: greckiej i tureckiej, jak gdyby były to dwa równorzędne państwa. Republika Cypryjska i Turecka Republika Cypru Północnego. Chociaż ta druga stanowi tylko obszar okupowany przez Turcję od 1974 roku, który tamtejsi mieszkańcy proklamowali w 1983 roku jako odrębną „republikę". Ale o tym, że jest ona uznawana wyłącznie przez Turcję, czytelnik dowiaduje się dopiero na 43 stronie i to w Kalendarium historycznym wyspy, które nie wszyscy czytają.
Uwzględniającym najważniejsze na niej wydarzenia od około 7200 roku p.n.e. I gdzieś, mimochodem, na któreś z dalszych stron, czytelnik może trafi jeszcze na ciekawostkę – informację, że TRPC „uznaje" również, mająca podobny status Nachiczewańska Republika Autonomiczna na Kaukazie, granicząca z Armenią i Iranem. Takie równoległe traktowanie obu części Cypru autor i wydawnictwo przyjęli w całym przewodniku, chociaż zabytki, ciekawe miasta i inne atrakcje obu z nich omawiane są osobno. Podobnie jak niektóre informacje w rozdziałach wstępnych.
Na mapie wyspy umieszczonej na wewnętrznych stronach przedniej okładki linia rozgraniczająca jej części: południową i północną jest niemal niewidoczna. A w przypadku planu na wewnętrznych stronach tylniej okładki stołecznej, również podzielonej Nikozji, w ogóle nie ma żadnej „zielonej linii" demarkacyjnej. Jest tylko, bez żadnego omówienia, biegnący z południowego zachodu na północny wschód szary pas obejmujący po kilka ulic. Za zbyt uproszczone i jednostronne uważam przedstawienie przez autora genezy współczesnego konfliktu turecko – greckiego na wyspie.
Która niepodległość uzyskała dopiero w 1960 roku, a już w 14 lat później została podzielona, zaś jej północna część okupowana przez historycznego wroga Greków – Turcję.
Czytelnik niezbyt zorientowany w historii wyspy tego okresu, a tacy przecież dominują, może zrozumieć na podstawie tych informacji, że to tylko działania EOKA – organizacji wojskowej Greków cypryjskich i junty rządzącej wówczas w Atenach oraz ograniczanie praw tureckich mieszkańców Cypru niejako „wymusiły" zbrojną interwencję Turcji i po zaciętych walkach okupowaniu przez nią, po dzień dzisiejszy, północnej części wyspy. A fakty było bardziej złożone. Można oczywiście zapytać: a co to obchodzi współczesnego turystę?
Powinny go jednak obchodzić fakty z którymi się spotyka i mogą dotyczyć.
Przemieszczanie się między obiema częściami wyspy jest oczywiście możliwe. Dla obywateli krajów członkowskich Unii Europejskiej nawet bez wiz (tylko na podstawie paszportów, które nie są potrzebne w Republice Cypryjskiej, wystarczy dowód osobisty), ale trochę skomplikowane ze względu na nieliczne przejścia w linii demarkacyjnej. Jeżeli nawet pominąć fakt, że podróże do części okupowanej są niemile widziane przez władze cypryjskie, to należy jednak uwzględniać inny, mogący oznaczać dla polskiego turysty poważne problemy.
Na okupowanym Cyprze północnym obywatele RP pozbawieni są opieki konsularnej!
Bo przecież Polska nie uznaje TRCP ani jako samodzielnego tworu państwowego, ani, oczywiście, jako części Turcji. Turyści udający się tam powinni więc o tym wiedzieć. Zaś odsyłanie ich w przewodniku w razie jakiejś biedy do ambasady polskiej w ... Ankarze lub konsulatu w Stambule, pozostawię bez komentarza. Po tych, moim zdaniem, istotnych uwagach i informacjach, pora przejść do omówienia zasadniczych treści przewodnika. Podobnie jak inne w tej serii zawiera on na wstępie szczególnie polecane Atrakcje Cypru. „Miejsca, których nie sposób przegapić" – po trzy osobno w każdej z części wyspy. Ich dobór jest, do czego autor ma oczywiście prawo, subiektywny.
Na południu wymienia Muzeum Cypru w Nikozji, Kościółki z freskami w masywie Troodos oraz Mozaiki w Pafos. Rzeczywiście wszystkie zasługujące na zobaczenie. Nie wszyscy jednak interesują się starociami. A nie brak tam również innych obiektów i miejsc bardzo ciekawych. Że wspomnę o najpiękniejszym na całej wyspie, a zarazem zabytkowym kościele św. Łazarza w Larnace, czy Skale Afrodyty (Petra tou Romiou) w pobliżu Pafos. Podobnie można dyskutować o proponowanym „Przeżyciu, które musi stać się udziałem każdego turysty na Cyprze".
Najpierw dwa na całym (degustacja sera halloumi i obserwacja ptaków), a następnie po trzy w każdej z jego części. W tym na północy „Opalanie się na plażach przylądka Karpas". Jak gdyby w innych miejscach tej niewielkiej wyspy było ono mniej atrakcyjne. Nie te sugestie decydują jednak o wartości przewodnika. Mnóstwo ważnych informacji zawierają rozdziały: Informacje praktyczne i Informacje krajoznawcze. Wiele ciekawych na temat historii, gospodarki – m.in. z problemami z wodą pitną, z dziedzicznym prawem do studni, które niekiedy mają wielu spadkobierców.
O tzw. pontyjskich Grekach – reemigrantach z b. ZSRR mówiących często tylko po rosyjsku. Ale także o co najmniej 50 tys. społeczności Turków anatolijskich, jacy osiedlili się na północy wyspy po 1974 roku. I stanowią poważny problem w rozmowach na temat „uregulowania problemu cypryjskiego". Czy o tamtejszym prawosławiu – Kościele cypryjskim niezależnym od IV w., z własnymi 107 świętymi i 315 „pożyczonymi" z zagranicy. A obok o nieortodoksyjnym islamie sunnickim cypryjskich Turków. To tylko wybrane, nieliczne przykłady informacji.
Bardzo rzeczowa i kompetentnie napisana jest część przewodnikowa. W podziale, oczywiście, na Republikę Cypryjską i Turecką Republikę Cypru Północnego. W pierwszej znalazła się Nikozja i uwzględniony jej podział. A jest to – pisze autor – jedyna stolica na świecie przedzielona granicą (ściślej linią demarkacyjną). Z krótką historią tego miasta od hipotetycznego VII w. p.n.e. I opisami co w obu jego częściach szczególnie warto zobaczyć. W wielu przypadkach dosyć dokładnymi. Nawet na temat tego, co znajduje się w poszczególnych salach Muzeum Cypru i Muzeum Bizantyjskiego.
W greckiej części miasta także m.in. meczetu Omara, a w tureckiej przede wszystkim zabytków islamu. Z informacjami turystycznymi i praktycznymi po opisie ciekawych miejsc i obiektów w każdej części. Prezentacja pozastołecznych regionów podzielona została na Larnakę, Limassol, Pafos i Rejon Troodos z ich okolicami. Także z krótką historią każdego z nich oraz opisami, również niekiedy dosyć dokładnymi, najważniejszych zabytków, obiektów i miejsc. W części północnej wyspy natomiast przedstawione są Kirenia (w Polsce częściej stosowana jest pisownia Kyrenia) i Famagusta oraz ich okolice.
Także z wieloma detalami i ciekawostkami, a na końcu informacjami praktycznymi. Są to chyba najlepsze, a zarazem najważniejsze dla czytelników części tego przewodnika. Trochę zaskakuje mnie jednak niemal pominięcie, a przynajmniej potraktowanie „po macoszemu", plaż i innych miejsc wypoczynkowych. Wspomniałem o wkładkach tematycznych włamanych w tekst. Są to obszerne, dwie dwu - i jedna sześciostronicowa: „Ryszard Lwie Serce", „Cypryjskie alkohole", „Kościoły z malowidłami".
Kilkanaście krótszych, m.in. „Król Cypru w krakowskim „Wierzynku"; „Arcybiskup Makarios", „Merlana i derwisze"; „Zenon z Kition"; „Brytyjskie bazy wojskowe na Cyprze"; „Afrodyta"; „Szarańczyn strąkowy" (chleb świętojański); „Rachatłukum czyli ukojenie gardła". Ponadto parę niewielkich, np. „Cypr i miedź", „Zielona Linia" (demarkacyjna), „Warosia" (opuszczona przez Greków i zamknięta część Famagusty), „Szpitalnicy i templariusze" itd. Przeważnie bardzo ciekawe, wzbogacające treść przewodnika. Chociaż nie bardzo rozumiem dlaczego autor pisząc np. o cypryjskich alkoholach sporo (i słusznie) uwagi poświęcił winom.
Wspomniał o zivanii (rodzaju gruzińskiej czaczy czy włoskiej grapy, mocnego alkoholu z wytłoków winogron), ale zupełnie pominął niezłą tamtejszą brandy produkowaną w kilku gatunkach. Na końcu przewodnika umieszczono Mini rozmówki polsko – greckie i polsko – tureckie, Indeks i Bibliografię. W sumie jest to więc dobry i poręczny przewodnik po wyspie oraz najciekawszych na niej miejscach dla turystów. A byłby na pewno lepszy, gdyby nie mankamenty omówione na wstępie tej recenzji. Które, moim zdaniem, deformują trochę obraz Wyspy Afrodyty i jego najnowszej historii oraz współczesności.

{gallery}19767{/gallery}
CYPR. Travelbook. Przewodnik Bezdroży. Autor: Peter Zralek. Wydawnictwo Helion, wyd. I, Gliwice 2014, str. 192, cena 24,90 zł. ISBN 978-83-246-8632-2.

Dodatkowe informacje

  • Wydawca: wydawnictwo Bezdroża
  • Język: polski
  • Gatunek: travelbook
  • ISBN: 978-83-246-8632-2
  • Recenzent: Cezary Rudziński
  • Data recenzji: 2014_12_31
  • Ocena recenzji: 4

a