Meczet Hassana II, otwarty w 1993 roku, to dziś duma Casablanki. I trudno się temu dziwić, bo ta niezwykła budowla zachwyca swym usytuowaniem, architekturą, wystrojem, rozwiązaniami technicznymi... Imponuje wielkością, ale nie przytłacza. Można by powiedzieć, że każdy detal został tu starannie przemyślany i wykonany. Takie przecież były założenia jego pomysłodawcy, króla Hassana II, który zapragnął wznieść meczet mający być dumą nie tylko Casablanki, ale całego Maroka i jednocześnie podkreślać związek tego kraju z islamem. Tak o nim mówił: „Chcę budynku, który będzie symbolem Afryki, jak Statua Wolności reprezentuje Stany Zjednoczone. (...) Chcę zbudować ten meczet na wodzie, ponieważ Boży tron znajduje się na wodzie. Wierni, którzy przybywać będą tam, by się modlić i chwalić Stwórcę na ziemi, będą mogli kontemplować boskie niebo i ocean".
Decyzję o budowie ogłosił w dniu swoich 51. urodzin – 9 lipca 1980 roku. Meczet miał być gotowy na 60. urodziny króla. Nie udało się. Ukończono go dopiero w 1993 roku czyli 7 lat po rozpoczęciu budowy w 1986 roku, co przy ogromie tej budowli i tak należy uznać za duży sukces. I choć dziś Marokańczycy są dumni z tego obiektu, to jednak podczas jego budowy głosów krytycznych nie brakowało. A wszystko to z powodu kosztów, które wyniosły aż 800 milionów dolarów! Gros środków pozyskano w publicznej zbiórce, choć – jak mówi się nieoficjalnie – nie zawsze były to datki dobrowolne. A do tego - przed rozpoczęciem budowy, z terenu, na którym wznosi się meczet wysiedlono mieszkańców - i to bez odszkodowań.
Najsłynniejszą dziś budowlę Casablanki zaprojektował francuski architekt Michel Pinseau, autor między innymi renowacji zabytkowych budowli marokańskich, ale i nowych osiedli w marokańskich miastach, czy wreszcie projektant królewskich rezydencji. Już same liczby dotyczące jej wielkości przyprawiają o zawrót głowy. Kompleks architektoniczny, w skład którego obok samego meczetu wchodzą także medresa, biblioteka oraz muzeum zajmuje powierzchnię 12 hektarów. Przy meczecie wznosi się najwyższy minaret na świecie (210 m), z którego nocą laserowe światło skierowane w stronę Mekki widoczne jest z odległości ponad 30 km. Pod względem kubatury sal modlitewnych meczet Hassana II jest w światowej czołówce. Tutejsza sala o wymiarach 200 na 100 metrów (czyli o powierzchni 2 hektarów!) i wysokości 60 m może pomieścić 25 tysięcy wiernych. Kolejnych 80 tysięcy może uczestniczyć w religijnych uroczystościach na zewnątrz, na ogromnych placach otaczających świątynię. W podziemiach meczetu, na dwóch poziomach pod salą modlitw urządzono hammam czyli miejsce do rytualnych ablucji – na powierzchni niemal 19 tysięcy metrów kwadratowych znajduje się aż 41 basenów ablucyjnych.
{gallery}18307{/gallery}
Meczet Hassana II wzniesiono na potężnej, betonowej platformie, której część – wsparta na pylonach – znajduje się nad powierzchnią oceanu. W ten sposób fragment oceanu stał się częścią świątyni, która dzięki takiemu rozwiązaniu nazywana bywa "boskim tronem na wodzie" nawiązując w ten sposób do Koranu, który mówi, że „tron Allaha został zbudowany na wodzie". Fale oceanu widoczne są w sali modlitw przez specjalne okna w kształcie gwiazd umieszczone w części podłogi. Jeśli zaś w tej sali spojrzeć w górę, można obserwować niebo. Przy sprzyjającej pogodzie dach nad nawą główną meczetu jest bowiem rozsuwany. I nie czyni się tego bynajmniej z powodu temperatur, bowiem na co dzień pomieszczenia meczetu są klimatyzowane, a w miesiące zimowe podłoga w sali modlitw jest podgrzewana. Otwierany dach ma raczej wymiar duchowy – spoglądanie w niebo ma wiernych zbliżać do Boga. Dzięki takim zabiegom francuskiemu architektowi udało się spełnić marzenie króla, by w meczecie połączyć trzy żywioły: wodę, powietrze i ziemię.