Wyświetlenie artykułów z etykietą: pisowscy„demaskatorzy

Nie chce mi się bawić z pisowskimi „demaskatorami”, którzy z taką przenikliwością wyszukują „skompromitowane” postaci u Gowina czy Narodowców w przerzucanie się nazwiskami działaczy czy nominatów PiS, którzy byli w PZPR, w PRON, w peerelowskim aparacie przemocy, którym się zdarzało urżnąc i rajdować meleksem albo na inny sposób nastrzelać obciachu.