Kilkunastu policjantów z prewencji i rewiru dzielnicowych, wspomaganych przez funkcjonariuszy z Halinowa, brało udział w poszukiwaniach 86-letniej kobiety, która wyszła z domu w Brzózem i poszła w nieznanym kierunku. Działania poszukiwawcze zakończyły się sukcesem.

Skradzione kilka dni temu w Warszawie honda i toyota zostały odnalezione w dwóch „dziuplach" na terenie powiatu wołomińskiego. Wszystko za sprawą przeprowadzonych działań przez stołecznych policjantów, którzy zostali wsparci bielańskimi funkcjonariuszami. Policjanci odzyskali również poszukiwanego opla zafirę, zabezpieczyli także toyotę corollę, avensis i silnik do toyoty, które mogą pochodzić z przestępstwa. Zatrzymani trzej paserzy zostali objęci dozorem policyjnym.

Policjanci z wydziału do walki z przestępczością samochodową KSP, wydziału realizacyjnego oraz komendy na Woli i Bemowie, rozbili dwie dziuple samochodowe i zatrzymali 29-letniego Roberta S. ps. "Jubiler". Mężczyzna usłyszał już zarzut paserstwa. W warsztacie samochodowym oraz na wynajętej posesji policjanci znaleźli dwa poszukiwane mitsubishi oraz wiele przedmiotów pochodzących z innych skradzionych pojazdów.

Policjanci nowodworskiej komendy przy współpracy z funkcjonariuszami Oddziałów Prewencji Komendy Stołecznej Policji oraz Straży Pożarnej poszukiwali wczoraj 18-miesięcznego chłopca. Akcja pod dowództwem Komendanta Powiatowego Policji w Nowym Dworze Mazowieckim trwała prawie 3 godziny. Dziecko zostało odnalezione na skarpie wyrobiska i z ogólnymi obrażeniami ciała oraz oznakami wyczerpania i wyziębienia przewiezione do szpitala w Warszawie.

Policjanci, strażacy, strażnicy leśni, funkcjonariusze z Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie oraz rodzina poszukiwali 76–letniego mężczyzny. Po prawie 30 godzinach osiągnięto sukces. Straszy mężczyzna został odnaleziony około 6 kilometrów od Nidzicy.