Ta ostatnia firma poszukuje gazu łupkowego na sześciu koncesjach zlokalizowanych na Pomorzu. Chodzi o takie miejsca, jak: Starogard Gdański, Słupsk i Sławno oraz Darłowo, Bytów i Trzebielino. – Dla Lotosu to bardzo interesujący rynek i obiecujący kierunek rozwoju– wyjaśnia Maciej Szozda, wiceprezes firmy. – Większość realizowanych prac, związanych z poszukiwaniem gazu łupkowego odbywa się przecież na Pomorzu, ale docelowo interesuje nas cały kraj.
Paliwo wykorzystywane jest m.in. do zasilania agregatów o łącznej mocy ok. 3 MW, które zasilają urządzenia wiertni, takie jak silnik, pompy czy wyciąg. W zależności od zaawansowania prac wiertniczych średnie zużycie oleju napędowego może sięgnąć nawet 10 tys. l dziennie. Dla porównania to wolumen, jaki w ciągu doby sprzedaje jedna stacja premium.
– Naszym kluczowym zadaniem pozostaje dynamiczny rozwój sieci Lotos, zarówno w segmencie ekonomicznym, jak i premium. Jeszcze w tym roku zamierzamy zostać wiceliderem krajowego rynku, jeśli chodzi o wielkość sieci – komentuje Paweł Lisowski, prezes Lotos Paliwa. –Jednak interesuje nas również szersza współpraca z biznesem, a rynek poszukiwań i wydobycia gazu łupkowego w Polsce wygląda bardzo obiecująco. Zgodnie z zapisami strategii na lata 2011-2015 Lotos planuje wydobywać 1,2 mln t ropy naftowej rocznie do 2015 r.
{jumi [*9]}
