wtorek, kwiecień 16, 2024
Follow Us
piątek, 30 grudzień 2011 10:11

Silne hamowanie polskiej gospodarki

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Silne hamowanie polskiej gospodarki www.sxc.hu

Analitycy Bankier.pl w ostatnim raporcie w czarnych barwach kreślą przyszłość polskiej gospodarki w 2012 roku.

Według Krzysztofa Kolany’ego, głównego analityka portalu negatywna presja otoczenia zewnętrznego unaoczni słabości polskiej gospodarki, których na razie nie widać. Rosnącym kosztom życia nie będzie towarzyszył odpowiednio silny wzrost płac, przez co realne dochody konsumentów będą się kurczyć. Prognozy ekonomistów zakładają wzrost PKB w granicach 2-3 proc. - Moim zdaniem będzie to przedział 2,0-2,5 proc. i raczej bliżej 2 proc. Oznacza to silne hamowanie polskiej gospodarki - twierdzi Kolany. Zdaniem Michała Kisiela w najbliższym roku należy liczyć się ze spowolnieniem rozwoju rynku kredytów hipotecznych. Konsekwencją ograniczeń narzucanych w Rekomendacji S będzie także dalsza marginalizacja kredytów walutowych. Jeśli dodamy do tego wycofywanie z rynku programu Rodzina na Swoim, to można oczekiwać, że grupa potencjalnych kredytobiorców znacząco się skurczy.

W opinii Barbary Sielickiej dla przedsiębiorców najważniejsza będzie zmiana sposobu ustalania zaliczki na podatek dochodowy za ostatni miesiąc lub kwartał roku. Od przyszłego roku zaliczka za grudzień lub IV kwartał będzie ustalana na podstawie faktycznego dochodu uzyskanego w tym okresie oraz płatna do 20 stycznia roku następnego. Główny ekonomista portalu Bogusław Półtorak rekapituluje: - wyzwaniem 2012 r. dla Polaków będzie eskalacja skutków spowolnienia gospodarczego. Głównymi przyczynami zmniejszenia się możliwości rozwoju gospodarczego w Polsce będą czynniki zewnętrzne. Zamieszanie w strefie euro związane z problemami finansowymi Grecji, ale przede wszystkim możliwa recesja gospodarcza w południowej części Unii Europejskiej będą odbijały się negatywnie na możliwościach eksportowych polskich przedsiębiorstw. W takich warunkach, pomimo słabego złotego, może przejściowo spadać popyt na towary produkowane w Polsce. Słaby złoty ma też drugie oblicze: skutki rosnących cen odczuwają konsumenci i przedsiębiorcy korzystający z importu zaopatrzeniowego. Spadnie też dostępność kredytów ze względu na większe wymogi kapitałowe w bankach, co ograniczy popyt konsumencki - przewiduje Półtorak.

{jumi [*9]}

a