Policjanci z Woli otrzymali informację o tym, że w przejściu podziemnym leży pobity mężczyzna. Przechodzień, widząc leżącego, rozpoczął jego reanimację. Lekarz z wezwanej karetki pogotowia zadecydował o natychmiastowym przewiezieniu poszkodowanego do szpitala. Na miejsce zdarzenia została skierowana grupa operacyjno-dochodzeniowa, która zabezpieczyła ślady. Podczas dalszych czynności funkcjonariusze spostrzegli mężczyznę obserwującego całe zdarzenie. W trakcie rozmowy 24-latek nie potrafił dokładnie i precyzyjnie odpowiedzieć, co tam robi. Dodatkowo miał na ubraniu ślady krwi. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna ma ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Rafał W. został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Dalej sprawą zajęli się policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu. Z analizy materiału sprawy wynika, że sprawca wraz z pokrzywdzonym spożywał alkohol. W pewnej chwili rzucił się na pokrzywdzonego, kopał go po całym ciele, zadawał ciosy w głowę. W wyniku poniesionych obrażeń poszkodowany mężczyzna zmarł w szpitalu.
Zebrane w sprawie dowody pozwoliły na przedstawienie Rafałowi W. zarzutu za zabójstwo. Decyzją sądu mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za zabójstwo grozi kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.