Patrolowcy zareagowali na kradzież. Do zdarzenia doszło na ulicy, z otwartego samochodu dostawczego sprawca zabrał karton z mrożoną marchewką, która miała trafić do sklepu oraz pudełko z konsolą do gry i grami. Mundurowi od razu ustalili kim jest podejrzany o kradzież tych rzeczy. Błyskawicznie pojawili się w mieszkaniu mężczyzny. Tam zastali kilka osób, wśród nich nie było jednak podejrzewanego. Funkcjonariusze znaleźli rozerwany karton po konsoli z grami, a z lodówki wysypało się kilkanaście opakowań mrożonej marchewki z groszkiem.
Ustalonego przez patrolowców 35-letniego Łukasza S. zatrzymali dwa dni później policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Mężczyzna tłumaczył, że nie pamięta zdarzenia, bo najwyraźniej musiał być pijany. Śledczy przedstawili mu zarzut dokonania kradzieży. Za to przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.