Wczesnym rankiem 11 maja, bielańscy policjanci zostali poinformowani, że na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który zasugerował, że jeżeli policja i inne służby nie rozwiążą jego problemu osobistego, podłoży ładunek wybuchowy. Policjanci natychmiast podjęli czynności mające na celu z jednej strony zweryfikowanie prawdziwości tej informacji, z drugiej – dotarcie do osoby dzwoniącej. Na szczęście alarm okazał się fałszywy.
Kryminalni przystąpili do ustalania tożsamości telefonującego. Na rezultat nie trzeba było długo czekać i po kilku godzinach zatrzymano 39-latka, który trafił do policyjnego aresztu. Prokurator przedstawił mu zarzuty za wywołanie fałszywego alarmu bombowego i zastosował policyjny dozór.
Obecnie policjanci szczegółowo wyjaśniają okoliczności tej sprawy. Za czyn, o który podejrzany jest mężczyzna, grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
