Zatrzymani usłyszeli zarzuty zabójstwa, przy czym 60-latek będzie odpowiadał za pomocnictwo. Wobec kobiety sąd zastosował tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.
W piątek 30 października mokotowscy policjanci zostali powiadomieni, że w jednym z mieszkań najprawdopodobniej doszło do zabójstwa mężczyzny. Funkcjonariusze, którzy pojawili się na miejscu, znaleźli ciało 50-latka. Pod wskazany adres natychmiast skierowano grupę dochodzeniowo-śledczą, która w obecności prokuratora przeprowadziła oględziny miejsca.
W związku ze sprawą zatrzymano 32-letnią Marlenę K. i 60-letniego Ryszarda Z. Oboje byli nietrzeźwi mieli od 0,6 do ponad 2 promili alkoholu w organizmie. Prowadzący sprawę funkcjonariusze z wydziału dw. z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu ustalili, że minionej nocy podczas spożywania alkoholu, w mieszkaniu najprawdopodobniej doszło do awantury, podczas której Marlena K. ugodziła nożem swojego znajomego, po czym razem z Ryszardem Z. uciekli z mieszkania. W wyniku odniesionych obrażeń 50-latek zmarł na miejscu.
Marlenę K. i Ryszarda Z. doprowadzono do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzut zabójstwa, przy czym 60-latek będzie odpowiadał za pomocnictwo do zabójstwa. Sąd tymczasowo aresztował kobietę na okres trzech miesięcy. Zatrzymanym za zabójstwo może grozić kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.