Mężczyźni dzięki specjalnemu oprogramowaniu stworzyli fałszywą stronę banku pozyskując w ten sposób hasło i kod dostępu potrzebny do sfinalizowania późniejszego przelewu. Śledczy podejrzewają, że zatrzymani nie działali sami a sprawa podobnych przestępstw może mieć zasięg ogólnopolski. Sąd zdecydował już o tymczasowym aresztowaniu mężczyzn na 3 miesiące.
Do zatrzymania obywateli Łotwy przez policjantów, że śródmiejskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego oraz policjantów z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu doszło w jednym z urzędów w chwili, kiedy mężczyźni podjęli już uzyskaną wcześniej w wyniku przestępstwa gotówkę.
Jak ustalili śledczy zatrzymani w wyniku hakerskiego ataku i wykorzystaniu specjalnego oprogramowania stworzyli fikcyjną stronę banku pozyskując w ten sposób hasło i kod dostępu do konta jednego z klientów. Następnie będąc już w posiadaniu niezbędnych danych przelali te pieniądze na inny rachunek, po czym „legalnie" na swoje nazwisko wypłacili 23.000 złotych w jednym z urzędów. Nie zdążyli jednak wyjść z nimi z budynku.
Policjanci odzyskali także wszystkie przywłaszczone na skutek oszustwa pieniądze. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala przypuszczać, że zatrzymani obywatele Łotwy nie działali sami a skala podobnych przestępstw może wykraczać poza Warszawę.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty oszustwa komputerowego oraz przywłaszczenia mienia, za co kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności. Na wniosek policjantów ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą prowadzących sprawę sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu zatrzymanych na 3 miesiące.