Patrolowcy otrzymali informacje o prawdopodobnym włamaniu. Błyskawicznie pojawili się we wskazanym miejscu.
Okazało się, że kobieta z mężczyzną włamali się do altanki. Zapytani, co tam robili, twierdzili, że chcieli się ogrzać, dokonali również kradzieży lamp, które miały metalowe obudowy. Wszystko po to, by sprzedać je na złomie. Beata K. i Piotr G. trafili do policyjnych cel.
Resztą zajęli się już funkcjonariusze z wydziału mienia. Zgromadzili materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie zarzutów dokonania kradzieży z włamaniem. Za popełnienie tego przestępstwa grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
