Policjanci odzyskali część skradzionych przedmiotów. Decyzją sądu wszyscy zatrzymani zostali już tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 12 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło późnym wieczorem na przystanku autobusowy przy ulicy Emilii Plater. Napastnicy dotkliwie pobili i okradli przypadkowego przechodnia. Jak wynika z relacji pokrzywdzonego, Rafał S., Mariusz Z. i Mariusz J. uderzali go pięściami i kopali po całym ciele.
Kiedy mężczyzna nie był w stanie się już bronić, sprawcy zabrali mu plecak, w którym znajdowały się telefony komórkowe, pieniądze w kwocie 200 złotych, saszetkąaz dokumentami, klucze do mieszkania i karty płatnicze, po czym uciekli, pozostawiając zakrwawionego mężczyznę na chodniku.
Pokrzywdzony zgłosił się na policję i opowiedział o tym, co go spotkało.
Sprawą zajęli się policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu. Śledczy dzięki wytężonej pracy operacyjnej i ustaleniom procesowym w krótkich odstępach czasu zatrzymali trzy osoby podejrzewane o popełnienie tego przestępstwa. Policjanci odzyskali także część zrabowanych przedmiotów.
Zebrany przez policjantów w sprawie materiał dowodowy pozwolił na postawienie notowanym już wielokrotnie za podobne przestępstwa Rafałowi S., Mariuszowi Z. i Mariuszowi J. zarzutów rozboju.
Sąd podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzn na 3 miesiące. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 12 lat pozbawienia wolności.
