wtorek, kwiecień 23, 2024
Follow Us
poniedziałek, 10 marzec 2014 16:04

Straż Miejska nie ma prawa być oskarżycielem publicznym

Napisane przez 3obieg.pl
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Straż Miejska nie ma prawa być oskarżycielem publicznym fot. Wikipedia

To jest News! Wyrok Sądu Najwyższego wydany 12.12.2013, kompletnie nie zauważony przez media i środowisko kierowców. Ja sam dowiedziałem się o nim – paradoksalnie – dzięki wyjątkowo praworządnemu działaniu Straży Miejskiej m.st. Warszawa, która stwierdzając iż nie ma podstaw prawnych do prowadzenia postępowania poinformowała o tym wyroku właściciela pojazdu, a ten będąc moim czytelnikiem przekazał dokument mnie.

Wystarczyły dwa telefony, by mieć pewność: WYROK SĄDU NAJWYŻSZEGO JEST AUTENTYCZNY. A zatem została potwierdzona moja wykładnia prawna, którą publikowałem od kilku miesięcy, że Straż Miejska lub Gminna ma wprawdzie prawo żądać od właściciela lub posiadacza pojazdu wskazania kto w danym czasie (gdy zostało popełnione wykroczenie) pojazd użytkował, ale gdy się takiej osoby nie wskaże nie ma prawa ani karać grzywną, ani mandatem, ani prowadzić postępowań ani, co najważniejsze, składać do sądu wniosku o ukaranie za wykroczenie z art. 96 par. 3 Kodeksu wykroczeń, ani tym bardziej występować przed sądem jako oskarżyciel publiczny w takich sprawach. Efekt: wszystkie groźby Straży Miejskiej ukarania za niewskazanie są bezprawne, a więc są to groźby karalne, a wszelkie sprawy sądowe za te wykroczenie założone przez SM i SG kwalifikują się do umorzenia. W dalszej części artykułu powiem jak to zrobić.

Oto treść informacji, jaką Straż Miejska w Warszawie przekazała naszemu czytelnikowi:

Straż Miejska m. st. Warszawy zawiadamia, że zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 12.12.2013 r. (Sygn. akt III KK 431/13) który uznał, że Straż Miejska (Gminna) na podstawie art. 129 b ust. 3 pkt. 7 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym jest uprawniona do żądania od właściciela lub posiadacza pojazdu udzielenia informacji, kto we wskazanym terminie użytkował pojazd jednakże nie posiada uprawnień oskarżyciela publicznego do występowania z wnioskiem o ukaranie za wykroczenie stypizowane w art. 96 par. 3 Kodeksu wykroczeń.

W nawiązaniu do wyroku Sądu Najwyższego informuję, że zgodnie z art. 17 par. 1 Kodeksu postępowaniach w sprawach o wykroczenia oskarżycielem publiucznym we wszystkich sprawach o wykroczenia jest Policja, chyba że ustawa stanowi inaczej.

I dalej już tylko nowa groźba, że sprawą zajmie się Policja.

Co to oznacza?

Zacznijmy od nowej groźby: Policja zajmie się tą duperelą jeśli będzie chciała i Straż Miejska kompletnie na to nie ma wpływu. A biorąc pod uwagę to, że będzie natłok takich spraw, że Straże Miejskie i Gminne przygotowują postępowania fatalnie same popełniając przestępstwa, że nie pouczają właścicieli pojazdów o prawach świadków do odmowy zeznań, że winę w tym wykroczeniu (niewskazania) trudno udowodnić bo brak wiedzy lub niepamiętanie komu się pojazd udostępniło wyklucza nawet winę nieumyślną (a zatem wyklucza wykroczenie) oraz, że w odróżnieniu od Straży Miejskiej która łupiąc w ten sposób obywateli bezpośrednio zwiększała swój budżet Policja nie zobaczy ani grosza z ewentualnej grzywny – jestem przekonany, że w 9 przypadkach na 10 Policja NIE BĘDZIE ZAINTERESOWANA ODKRĘCANIEM GNIOTÓW NADESŁANYCH PRZEZ STRAŻ MIEJSKĄ. Więc ściganie będzie rzadkie, zwłaszcza, że Policja i tak ma przecież co robić.

Natomiast ten wyrok Sądu Najwyższego oznacza przede wszystkim, że:

1. Wszystkie sprawy sądowe wszczęte już przeciwko właścicielom i posiadaczom pojazdów za tzw. niewskazanie z wniosków Straży Miejskich i Straży Gminnych powinny zostać bezwzględnie umorzone. W tym celu złóżcie wniosek według wzoru, który wam przygotowałem (widoczny tylko dla czytelników zalogowanych w portalu, chcesz skorzystać to się zarejestruj):

http://3obieg.pl/wzor-skutecznego-wniosku-o-umorzenie-postepowania-za-niewskazanie-kierowcy

2. Oznacza to, że wszystkie sprawy teraz toczące się przed Strażą Miejską lub Gminną o niewskazanie, powinny zostać natychmiast przekazane na Policję lub umorzone. Bo Policja weźmie albo nie weźmie, a badając je i widząc co Strażnicy Miejscy wyprawiają (np. oficjalnie żądają łapówek za niewytaczanie postępowania i niekaranie punktami) może wszcząć postępowanie ale przeciwko jednemu czy drugiemu straznikowi miejskiemu, lub komendantowi.

3. Straż Miejska nie może w wezwaniu grozić właścicielowi pojazdu karą za niewskazanie (bo wspomniany art. 17 par. 1 kpw oznacza przede wszystkim że tylko Policja może karać za to) ani grozić ukaraniem przez sąd za niewskazanie, bo to nie są uprawnienia straży miejskiej i osoba co otrzymała takie wezwanie może złożyć doniesienie do prokuratury odnośnie przekroczenia uprawnień i groźby bezprawnej dokonanej przez Strażnika.

I po ostatnie, okazało się, że moja wykładnia którą prezentuję wam na tym blogu w sprawie mandatów uzyskała kolejne potwierdzenie. Looknijcie tylko:

http://3obieg.pl/piszemy-sprzeciw-od-wyroku-mandatowego

Więc teraz jak przyjdzie do Was wyrok nakazowy za niewskazanie użytkownika pojazdu wykorzystajcie powyższy wzór sprzeciwu (bo nic się nie zdezaktualizował, ba otrzymał glejt wiarygodności z SN) ale dodatkowo powołajcie się na sentencję tego świeżego wyroku Sądu Najwyższego.

W ten sposób wszystkie trwające oraz zaczynające się sprawy powinny zostać umorzone.

Natomiast rzecz jasna powyższą wiedzę należy wykorzystać też i w ewentualnej apelacji. Na etapie prowadzenia postępowania przez SM możecie się nie wychylać, niech robią swoje, nich łamią prawo i bezprawnie składają wniosek do sądu o ukaranie. Uderzać już przed sądem, celnie i skutecznie. Nie macie bowiem obowiązku jako obywatele pouczać funkcjonariuszy jak mają procedować, a kwestia dotrzymania terminów, by sprawa się nie przedawniła to też ich nie wasza sprawa.

a