Decyzja w sprawie wyboru jednego współproducenta okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej, z którym dalej prowadzone będą negocjacje, może zapaść jeszcze w tym roku – uważa ekspert do spraw bezpieczeństwa Instytutu Jagiellońskiego dr Łukasz Kister.
Przetarg na trzy okręty podwodne dla Marynarki Wojennej może zostać rozpisany w najbliższych miesiącach. Jeden z oferentów, stocznia DCNS, deklaruje, że zakup francuskich okrętów wraz z pociskami manewrującymi da polskiej armii pełną niezależność w ich eksploatowaniu. Sposób ich wykorzystania zależny będzie wyłącznie od decyzji polskich władz. Dodatkowo okręty będą w pełni serwisowane przez polskie stocznie, co wzmocni krajowy przemysł.
Parlamentarny Zespół do spraw Wojska Polskiego apeluje o zakup okrętów podwodnych nowego typu zdolnych przenosić pociski manewrujące. Parlamentarzyści w swoim stanowisku przekazanym ministrowi obrony narodowej podkreślają, że tylko takie okręty realnie wzmocnią bezpieczeństwo strategiczne Polski. Uważają także, że warto od razu zakupić również same pociski manewrujące.
Ministerstwo Obrony Narodowej zrezygnowało niedawno z remontu w USA dwóch fregat rakietowych z powodu oszczędności. I jak wiadomo ze źródeł zbliżonych do MON wciąż trwają rozmowy o zakupie wadliwych okrętów typu 214 z Grecji (producent ThyssenKrupp Marine Systems – Niemcy).
a